Kilka godzin przemówienia minister Joanny Muchy na komisji sportu nie przekonało niektórych posłów, że z przygotowaniami do Euro 2012 wszystko jest w porządku. Jan Tomaszewski z PiS słowa minister nazwał laniem wody. I przytoczył dowcip "jak zapłodnić krowę lodem". - Wystarczy ją postawić na lód, sama się wypieprzy - rzucił legendarny bramkarz "Orłów Górskiego".
Minister Joanna Mucha referowała posłom z sejmowej komisji sportu stan przygotowań Polski do Euro 2012. Kamery przez kilka godzin były skierowane na nią. "Szkło kontaktowe" wychwyciło rozmowę członków komisji w trakcie, gdy przemawiała minister.
- Jak tam ona wodę leje, to my wodę pijemy - stwierdził w pewnej chwili poseł Jan Tomaszewski z PiS podnosząc do ust szklaneczkę z bezbarwnym płynem.
Sypnął żartem
- Wiesz co, mi jest jej szkoda - zwrócił się do byłego bramkarza "Orłów Górskiego" głos spoza kadru.
- Tak normalnie, po ludzku, tak - odpowiedział Tomaszewski.
Za chwilę jednak dodał: - Mnie nie szkoda. I wytłumaczył, że z panią minister jest jak w dowcipie jak zapłodnić krowę lodem. - Wiesz jak zapłodnić krowę lodem? Wystarczy ją postawić na lód, sama się wypieprzy.
Śmiechu nie słychać.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24