Renifery, elfy i Mikołaje zjawili się pod bramą Białego Domu w Waszyngtonie. Śpiewali kolędy, by przypomnieć o zbliżających się świętach Bożego Narodzenia.
Na ulicach całego Waszyngtonu pojawiło się tysiące ludzi przebranych świątecznie. Oprócz śpiewania kolęd rozdają też drobne prezenty.
Jak podkreślają uczestnicy flash moba - spontanicznego spotkania o którym wiadomość przesyłana jest pocztą pantoflową - liczy się "spontaniczność, kreatywność i dobra zabawa".
Pierwszy taki mikołajowy zlot obył się w 1994 roku w San Francisco. Z roku na rok akcja cieszy się większą popularnością, a liczba Świętych Mikołajów wzrasta.
Źródło: Reuters