Koncert operowy na warszawskim balkonie 

Pojawiał się na scenie Polskiej Opery Królewskiej czy w Mazowieckim Teatrze Muzycznym. Teraz scena Michała Janickiego liczy zaledwie kilka metrów kwadratowych. Przeniósł się na balkon, by tam zaśpiewać dla swoich sąsiadów.

Wiedział, że trzeba pomóc. Nie wiedział tylko jak. Michał Janicki to śpiewak operowy, który w dobie pandemii postanowił zaoferować sąsiadom swoją pomoc. - Na początku wywiesiłem kartki o dyspozycyjności dla seniorów, gdyby potrzebowali pomocy przy zakupach czy pójściu na pocztę. Kiedy przyszedł do mnie 98-letni sąsiad i powiedział, jak źle znosi tę izolację, poczułem, że trzeba zrobić coś więcej niż kartki.

I zrobił. Zagrał koncert.

Przygotowania trwały około tygodnia. - Powtarzałem materiał, który znałem, ale także uczyłem się nowego. Trzeba było też wydrukować programy i rozdać je wszystkim sąsiadom, zostawiając je na wycieraczkach - opowiada śpiewak operowy.

Muzyk na tę okazję wybrał arie z oper Mozarta oraz bardziej współczesne utwory - "Time to say goodbye" czy "O sole mio". Na nagraniach słychać, jak entuzjastycznie przyjęła go osiedlowa społeczność. - Kilkadziesiąt osób słuchało na balkonach i w oknach ośmiopiętrowego wieżowca. Do tego kilkanaście osób stało na patio i chodniku przy bloku - dodał.

Balkonowe popisy wokalne można było usłyszeć na jednym z warszawskich osiedli, ale ci, którzy nie są sąsiadami tego utalentowanego barytona, również będą mieli możliwość posłuchania jego koncertu. Muzyk zapowiedział, że w sobotę 28 marca jego koncert będzie transmitowany na grupie na Facebooku "Koncert Balkonowy 28.03. godz. 13.00".

Do tej pory chęć udziału w koncercie wyraziło już blisko tysiąc osób. Zatem wszystko wskazuje na to, że pan Michał będzie miał zbliżoną widownię do tej sprzed epidemii.

Czytaj także: