Choupette została okrzyknięta przez media "najsłynniejszą kotką świata". Ze swoim "tatusiem" Karlem Lagerfeldem jadła przy jednym stole i spała na wspólnej poduszce. Co się stanie z kotką po śmierci projektanta? Czy odziedziczy fortunę wartą 125 milionów dolarów?
Karl Lagerfeld odszedł 19 lutego w wieku 85 lat. Nigdy się nie ożenił, nie pozostawił też po sobie potomka. Ostatnio mieszkał jedynie z ukochaną, siedmioletnią kotką rasy birmańskiej - Choupette. Zwierzę podarował Lagerfeldowi, w 2011 roku, model Baptiste Giabiconi.
"To pierwsza kobieta w moim życiu. Dałem jej na imię Choupette, co po francusku znaczy 'kochanie'" - powiedział projektant w wywiedzie dla magazynu "WWD". W innej rozmowie z mediami Lagerfeld żartował, że gdyby było to możliwe - ożeniłby się ze swoją kotką.
Choupette była uwielbiana nie tylko przez cesarza mody. Jej konto na Instagramie obserwuje ponad 170 tysięcy osób.
Choupette żegna Karla Lagerfelda na Instagramie
Wiele znanych osób złożyło hołd Karlowi Lagerfeldowi w mediach społecznościowych. "Tatusia", jak sam siebie określał projektant, pożegnała też na Instagramie Choupette.
"Jestem wdzięczna za wspaniałe życie i miłość, jaką obdarzył mnie Karl Lagerfeld, kiedy mnie adoptował. Nigdy nie zapomnę wspólnych chwil, które spędziliśmy na podróżowaniu, odkrywaniu i tworzeniu" - możemy przeczytać na Insta Story.
2 pokojówki, iPad i własny kucharz
Choupette miała nie tylko niezwykłego pana. Kotka może poszczycić się własną linią mody i akcesoriów, a także kosmetyków. Przez ostatnie lata regularnie pozowała dla najważniejszych magazynów mody, takich jak "Vogue" czy "Harper's Bazaar". W samym 2014 roku Choupette zarobiła... ponad 3 miliony euro.
Jak przystało na gwiazdę Choupette wiodła do tej pory luksusowe życie. O jej zdrowie dbał osobisty weterynarz, a o podniebienie prywatny kucharz. Miała także szofera i ochroniarza. Na co dzień korzystała z iPada, a posiłki jadła na naczyniach od Goyard czy Louis Vuitton.
Kotka jak Greta Garbo
"Ona jest centrum świata. Jeśli ją zobaczycie, zrozumiecie. Ona jest trochę jak Greta Garbo" - stwierdził projektant w jednym z wywiadów. Przyznał, że ukochana Choupette jadła z nim przy stole i spała z nim na wspólnej poduszce.
Luksusowe życie kotki doczekało się też książki. W 2014 roku ukazała się 128-stronicowa publikacja: "Choupette: The Private Life of a High-Flying Fashion Cat".
Co się stanie z Choupette?
Wiele osób zastanawia się, co stanie się z najsłynniejszą kotką świata po śmierci jej "tatusia". Dyrektor Chanel stwierdził w jednym z wywiadów, że swój majątek - który jest szacowany na 125 milionów dolarów - najchętniej przekazałby kotce.
Na co dzień Choupette zajmowały się nią dwie nianie. Być może jedna z nich zaopiekuje się kotką na stałe.
Autor: mbl//mro / Źródło: tvn24, dailymail.com
Źródło zdjęcia głównego: Instagram/@choupettesdiary