Brytyjskie Ministerstwo Obrony podało, że już 150 latających spodków zostało zgłoszonych przez policję i wojsko w 2008 roku. To znacznie więcej niż w poprzednich latach.
Czy to już inwazja obcych? W 2007 roku zaraportowano w sumie 135 niezidentyfikowanych obiektów, a w 2006 "zaledwie" 97. Tymczasem już w połowie 2008 roku jest 150 - można przeczytać w dokumencie ministerstwa.
Rzecznik Ministerstwa obrony podkreślił, że jak długo obiekty nie staną się zagrożeniem dla brytyjskiej przestrzeni powietrznej, tak długo nie będzie w ich sprawie prowadzone śledztwo.
Prawo do informacji
Dane te zostały ujawnione na podstawie Freedom of Information Act, ustaw regulujących przepływ wolnych informacji w Wielkiej Brytanii.
Informacja o wzroście ilości doniesień o UFO zelektryzowała środowisko poszukiwaczy niezwykłych zjawisk: - Coś naprawdę dziwnego dzieje się na brytyjskim niebie. Zajmuję się obserwacją tych fenomenów od 30 lat, ale czegoś takiego jeszcze nie widziałem - mówi założyciel fundacji "Strange Fenomena Investigations", Malcolm Robinson.
Przypadki
Według dokumentu najnowsza obserwacja miała miejsce w okolicach Liverpoolu, Dover i Derby, gdy zaobserwowano świecący dysk. Niewiele wcześniej inżynier z Królewskiej Marynarki Michael Madden oglądał przez trzy minuty UFO niedaleko Somerset. W dokumencie ministerstwa można również przeczytać o świadku z Basingstoke, który widział flotę 12 pomarańczowych obiektów, które przez pół godziny wisiały na niebie.
Mimo dużej liczby przypadków i coraz większej popularności kamer cyfrowych, nie udaje się nagrać lotu spodka w dobrej jakości...
Źródło: portal London Mercury
Źródło zdjęcia głównego: PAP