Australijskie Lobby Chrześcijańskie potępiło ulotkę, rozpowszechnianą w domach w pobliżu Burleigh Heads przez firmę oferującą zabiegi depilacji woskiem. We wszystko zostały wmieszane zwierzęta, bo firma obiecuje przeznaczyć 1 dolara z każdego zabiegu na organizację prozwierzęcą Animal Welfare League.
Na ulotce salonu piękności Recreate Yourself, która wzbudziła tyle kontrowersji widać kotka, siedzącego miedzy udami pięknej kobiety (oczywiście kobiety o gładkich udach) i zasłaniającego jej łono. Dwuznaczny jest też napis: "What's New Pussycat?" (w j. angielskim "pussycat" oznacza kociaka, co może odnosić się zarówno do kobiet, jak i czworonożnych mruczących domowników).
Moje sumienie jest czyste, robimy to w szczytnym celu. James Patten, Recreate Yourself
Szefowa ds. marketingu Animal Welfare League (która miałaby być dotowana tym razem) powiedziała, że ulotka jest niegroźna i jest przykładem kreatywnego myślenia. - Prowadziliśmy kampanię SOS przez ostatnich sześć tygodni i ta mała reklama przyniosła nam większy rozgłos w ciągu 24 godzin niż mieliśmy od początku kampanii - zwróciła uwagę Brooke Whitney.
Seks, dzieci i uprzedmiotowienie kobiet
Zdaniem Australian Christian Lobby kampania wcale nie jest taka niewinna, bo naraża dzieci na styczność z nieodpowiednimi treściami seksualnymi. - To nie jest rzecz, którą mógłbyś reklamować w czasie, gdy dzieci oglądają telewizję, a jednak wolno wypełniać przestrzeń publiczną wysoce seksualnymi, sugestywnymi informacjami uprzedmiotowiającymi kobiety - stwierdził Lyle Shelton z ACL.
Współwłaściciel salonu Recreate Yourself James Patten odpiera zarzuty twierdzeniem, że przed rozpowszechnieniem ulotek zapytał 15 pracownic, czy czują się w jakiś sposób dotknięte jej formą. Żadna nie była.
- Moje sumienie jest czyste, robimy to w szczytnym celu - argumentuje.
Źródło: australianews.com.au