Gigant mediów społecznościowych pracuje nad nową usługą. Śladem innych serwisów, chce dać użytkownikom szansę na bezpowrotne, automatyczne usuwanie treści zamieszczonych na Facebooku. Nowe rozwiązanie przechodzi już pierwsze testy.
Nowa usługa jest dostępna na razie tylko dla wybranych użytkowników Facebooka, którzy korzystają z jego aplikacji na iOS. Zasada jej działania ma być prosta - przed publikacją postu będzie można zaplanować, po jakim czasie ma on zniknąć z serwisu.
Tak wygląda przykładowa lista opcji, jak długo nasz wpis miałby być widoczny dla innych: przez godzinę lub nawet przez tydzień.
Facebook has a new post expiration option? pic.twitter.com/EGH2F0GUKe— Ben Young (@bwagy) wrzesień 8, 2014
Kolejne podejście
To nie pierwszy raz, kiedy Facebook chce wykorzystać dostępne już w innych serwisach rozwiązanie, które pozwala na trwałe usunięcie treści z sieci bez pozostawienia po nich śladu. Na podobnej zasadzie od kilku lat działa np. Snapchat.
W tym celu serwis już w 2012 r. pracował nad samodzielną aplikacją o nazwie "Poke" (z ang. "szturchać"). Później jej miejsce miał zająć "Slingshot".
Dzięki nim użytkownicy mieli mieć możliwość wysyłania sobie wiadomości, które chwilę po wyświetleniu bezpowrotnie znikałyby z pamięci urządzenia i samego serwisu.
Ulotność daje popularność
Ulotny charakter treści w internecie kusi coraz większą liczbę użytkowników, zwłaszcza tych z najmłodszej grupy wiekowej. Widać to na przykładzie wspomnianego już wcześniej Snapchata, który w USA w krótkim czasie zdołał wyprzedzić Twittera w grupie internautów od 18 do 24 lat i wśród serwisów społecznościowych zajmuje trzecie miejsce, zaraz za Facebookiem i Instagramem.
Autor: ts//kdj / Źródło: CNN.com
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock | Piotr Adamowicz