Królik o imieniu Rabbit uratował przed ogniem australijską rodzinę. Gdy tylko dostrzegł pożar, zaczął zawzięcie skrobać do drzwi sypialni i ostrzegł domowników. Dzięki niemu nikt nie zginął.
- Pożar wybuchł w czwartek rano w jednym z tylnych pomieszczeń i szybko się rozprzestrzeniał. Na szczęście uparte chrobotanie Rabbita obudziło jego właściciela, który wyszedł zobaczyć co się stało - opowiedział Mick Swift ze straży pożarnej w Melbourne.
Choć ogień spowodował dość duże szkody materialne, to dzięki zimnej krwi królika nikt nie ucierpiał.
Źródło: PAP, tvn24.pl