Kiedyś na polskich drogach były ich setki tysięcy, dziś staja się rzadkością. Zachowały jednak zagorzałych wielbicieli. Maluchy zjechały do Wrocławia na IV Ogólnopolski Zlot Fiata 126P. W zawodach wystartowało 60 załóg.
Niektóre maluchy były tak podrasowane, że jeden z nich podczas wyścigów wygrywał nawet z bmw. W jego wnętrzu krył się silnik od punto pojemności 1200 cm sześciennych, który pozwala mu na osiąganie prędkości nawet do 170 km/h.
Ale nie zawsze szło tak gładko. Inne starty musiały być opóźnione, bo nie wszystkie pojazdy gładko odpalały, a w jednym z wyścigowych rumaków... odpadła kierownica.
We Wrocławiu można było oglądać maluchy z poszerzonymi oponami, kubełkowymi fotelami, zmienionymi deskami rozdzielczymi, elektrycznymi szybami czy też porządnym sprzętem muzycznym. Duże zainteresowanie wzbudził maluch-kabrio, jedyny taki w Łodzi.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24