Pierwszy kierowca w Bolonii, który po zmianie przepisów został ukarany mandatem za przekroczenie prędkości, został zaproszony przez burmistrza na kawę. - Rozmawialiśmy o ruchu ulicznym - powiedział burmistrz Matteo Lepore. Wprowadzone przez niego ograniczenie prędkości w mieście do 30 km/h wywołało mieszane reakcje mieszkańców.
Burmistrz Bolonii Matteo Lepore zaprosił na kawę pierwszego kierowcę, który otrzymał mandat na mocy nowych przepisów o ograniczeniu prędkości w mieście do 30 kilometrów na godzinę. W połowie stycznia miejscowy jubiler został ukarany za to, że jechał 39 km/h.
- Zaprosiłem go na kawę, z przyjemnością się z nim spotkałem, rozmawialiśmy o ruchu ulicznym - powiedział Lepore. - Wysłuchałem jego obserwacji i znalazłem potwierdzenie, że można działać razem z osobami, które mają inne poglądy - dodał. Nawiązał tym samym do faktu, że rozporządzenie o ograniczeniu prędkości wywołuje wiele dyskusji i protestów.
Ograniczenie prędkości w Bolonii
Decyzję o wprowadzeniu limitu prędkości do 30 km/h w Bolonii podjęto w 2023 roku. Weszła w życie od Nowego Roku. Nowe przepisy obejmują większość dróg w mieście. Mandaty są wymierzane za jazdę z prędkością 36 km/h i więcej i zaczynają się od 29,40 euro (równowartość ok. 130 złotych).
Nowe przepisy spotkały się z mieszanymi reakcjami mieszkańców. Niektórzy protestują przeciwko wprowadzeniu tego limitu i narzekają, że wszędzie się teraz spóźniają. Nie przyjmują argumentacji burmistrza, który tłumaczy, że celem przepisów jest poprawa bezpieczeństwa ruchu drogowego i ograniczenie do zera liczby osób ginących w wypadkach. Takie ograniczenie prędkości krytykuje też włoski wicepremier, minister infrastruktury i transportu Matteo Salvini.
- Chcemy wystosować mocny sygnał do całego kraju - mówi tymczasem Lepore. - Do 70 procent wypadków dochodzi w miastach i kluczowe znaczenie ma to, aby burmistrzowie byli na pierwszej linii, jeśli chodzi o prewencję i kontrolę - twierdzi.
Bolonia jest pierwszym dużym włoskim miastem, w którym wprowadzono takie ograniczenie prędkości na drogach. Stolica regionu Emilia-Romania dołączyła tym samym do mniejszych włoskich miast Olbii i Ascoli oraz europejskich metropolii: Brukseli, Walencji, Oslo, Grenoble i Helsinek, gdzie także obowiązują podobne limity.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Pushish Images/Shutterstock