"Pojawiam się i znikam", "Bez studiów też można". Internauci komentują zawieszenie Misiewicza

Bartłomiej Misiewicz zawieszony. Sprawę jego zatrudnienia zbada komisja
Bartłomiej Misiewicz zawieszony. Sprawę jego zatrudnienia zbada komisja
Źródło: TVN 24

Bartłomiej Misiewicz został w środę zawieszony w prawach członka Prawa i Sprawiedliwości. Jarosław Kaczyński powołał komisję, która ma zbadać okoliczności zatrudnienia byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej w Polskiej Grupie Zbrojeniowej. Sprawę szeroko komentują internauci.

Podczas środowej konferencji prasowej Jarosław Kaczyński poinformował, że zawiesza Bartłomieja Misiewicza w prawach członka Prawa i Sprawiedliwości. Ogłosił też powołanie komisji, mającej zbadać okoliczności zatrudnienia byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej w Polskiej Grupie Zbrojeniowej.

"Dyskusja jest bez sensu"

Po tym, jak poinformowano, że Bartłomiej Misiewicz objął stanowisko pełnomocnika zarządu do spraw komunikacji w Polskiej Grupie Zbrojeniowej, sprawą zatrudnienia byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej ponownie zainteresowały się media. Kontrowersje wzbudziła wysokość pensji, którą miałby otrzymywać.

Misiewicz na swoim Twitterze napisał, że doniesienia mediów o 50 tysiącach złotych pensji nie są prawdą.

Informację zdementowała też w komunikacie Polska Grupa Zbrojeniowa, a w środę wieczorem poinformowała, że umowa z Misiewiczem została rozwiązana za porozumieniem stron.

Komisja powołana przez Kaczyńskiego zajmie się sprawą w czwartek.

Internauci komentują

Sprawa odbiła się echem również w mediach społecznościowych. Internauci szeroko komentowali kontrowersje wokół Bartłomieja Misiewicza.

Autor: jog/sk / Źródło: Twitter

Czytaj także: