Porywista ślubna sesja, czyli nowożeńcy z Północnej Karoliny, którzy zdążyli przed huraganem Hermin. Prędkość wiatru miała dochodzić nawet do 130 km/h, ale młoda para potraktowała to jako okazję, żeby zrobić niezapomniane zdjęcia. Pojechali więc na plażę wbrew komunikatom zalecającym pozostanie w domach.