Konsekwencje będą druzgocące. Niektóre regiony naszej planety nie będą nadawały się do zamieszkania. Będzie to oznaczało wyrok śmierci dla wielu ludzi - oświadczył podczas przemówienia na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres. Skrytykował firmy naftowe za ignorowanie ich własnych badań zmian klimatu. - Podobnie jak przemysł tytoniowy przejechali się walcem po własnych badaniach naukowych - zaznaczył.
Zmiany klimatyczne wysunęły się na pierwszy plan podczas dorocznego spotkania Światowego Forum Ekonomicznego, gdzie sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres wezwał liderów biznesu do przestrzegania zasad nakreślonych przez grupę ekspertów, aby składać wiarygodne zobowiązania klimatyczne.
Organizacja Narodów Zjednoczonych i Międzynarodowa Organizacja Normalizacyjna opracowały w listopadzie wytyczne, które mają stać się tekstem referencyjnym i pomóc organizacjom w opracowaniu solidnych planów obniżenia emisji. Podczas gdy firmy coraz częściej zobowiązują się do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do poziomu jak najbliższego zeru, stosowane przez nie kryteria "są często wątpliwe lub niejasne", powiedział szef ONZ delegatom w Davos.
- To pozostawia drzwi szeroko otwarte dla greenwashing - powiedział, odnosząc się do nieuzasadnionych twierdzeń niektórych firm, że ich produkty są przyjazne dla środowiska.
Guterres dodał, że winni muszą być podciągnięci do odpowiedzialności.
- Podobnie jak przemysł tytoniowy przejechali się walcem po własnych badaniach naukowych. I tak jak w przypadku przemysłu tytoniowego, odpowiedzialni za to muszą zostać pociągnięci do odpowiedzialności - powiedział sekretarz generalny ONZ.
Badania ukrywane dekadami
Guterres odnosił się do badań opublikowanych przez magazyn "Science", które wykazały, że wewnętrzne prognozy badaczy Exxonu dotyczące wzrostu globalnej temperatury były zaskakująco precyzyjne. Jednak choć jasno przewidywały zagrożenia dla klimatu i dla ludzkości, Exxon dekadami ukrywał te badania. Koncern zaprzeczył tym oskarżeniom. - Każdy tydzień przynosi nowy horror klimatyczny - oznajmił Guterres, ostrzegając, że zobowiązanie do ograniczenia globalnego wzrostu temperatury do 1,5 stopnia Celsjusza powyżej poziomu przedprzemysłowego "idzie z dymem". Guterres powiedział, że bez dalszych działań ludzkość jest na drodze do globalnego wzrostu temperatury o 2,8 stopnia Celsjusza. - Konsekwencje będą druzgocące. Niektóre regiony naszej planety nie będą nadawały się do zamieszkania. Będzie to oznaczało wyrok śmierci dla wielu ludzi - oświadczył. - Ale to nie jest niespodzianka. Nauka jest jasna od dziesięcioleci. Nie mówię tylko o naukowcach z ONZ. Mówię nawet o naukowcach z przemysłu naftowego.
Czytaj więcej: 44. Davos wystartowało. Relacja w TVN24 Biznes i Świat
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock