Rzeczniczka brytyjskiej premier Theresy May zdementowała w środę, jakoby rząd w Londynie rozważał wprowadzenie po Brexicie podatku w wysokości tysiąca funtów rocznie płaconego przez pracodawców od każdego pracownika z jakiegoś kraju UE. Wiadomości takie podała agencja Reuters.
Przypomnijmy, że brytyjski minister ds. imigracji Robert Goodwill powiedział w środę na posiedzeniu komisji w Izbie Lordów, że podatek ten jest "czymś, co można by było wprowadzić" w odniesieniu do pracowników z państw Unii Europejskiej po Brexicie. Rzeczniczka Downing Street oświadczyła jednak, że słowa Goodwilla zostały wyrwane z kontekstu i źle zrozumiane. - Wydaje się, że doszło do pewnej nadinterpretacji. Nie ma tego w planach rządu - powiedziała.
Podatek od pracownika
W myśl obecnie obowiązujących przepisów opartych na swobodzie przepływu osób, w Wielkiej Brytanii mogą bez przeszkód mieszkać i podejmować pracę obywatele pochodzący z 27 pozostałych krajów UE. Po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii ma się to jednak zmienić. Minister Goodwill zapowiedział też możliwość uruchomienia programu, zgodnie z którym do Wielkiej Brytanii mogliby przyjeżdżać na krótkoterminowe kontrakty pracownicy rolni.
Wielka Brytania wprowadziła już "podatek od pracownika", którym obciążane będą firmy zatrudniające pracowników spoza państw Unii Europejskiej. Zacznie obowiązywać od kwietnia.
Niewiadome wokół Brexitu. Relacja Macieja Worocha (30.12.2016):
Autor: mb/ms / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Christian Mueller / Shutterstock.com