Liczba tankowców oczekujących na przepłynięcie przez cieśninę Bosfor w Stambule, w drodze na Morze Śródziemne, spadła do 13 w poniedziałek - podała agencja żeglugowa Tribeca. Dzień wcześniej na przepłynięcie czekało 17 statków z ropą naftową.
Władze Turcji wprowadziły nowe przepisy od 1 grudnia br. Zgodnie z nimi każdy statek musi posiadać pełne ubezpieczenie na wszelkie okoliczności podczas żeglugi przez wody tureckie lub podczas zawijania do portów.
Reuters podał w poniedziałek, powołując się na dane agencji żeglugowej Tribeca, że 13 tankowców czeka na możliwość przepłynięcia przez Bosfor. Średni czas oczekiwania zmniejszył się jednak do 2,8 dnia z 4,2 dnia w niedzielę.
Średni czas oczekiwania w ubiegłym tygodniu w szczytowym momencie przekraczał 6 dni.
Tankowce utknęły w korku u wybrzeży Turcji
W niedzielę turecki urząd morski przekazał, że cztery tankowce, transportujące około 475 tys. ton ropy, dostarczyły zgodnie z przepisami niezbędne listy ubezpieczeniowe, co umożliwiło im przepłynięcie przez cieśninę w poniedziałek.
Urząd poinformował również, że usunął pięć tankowców z wód terytorialnych kraju przez cieśninę Dardanele - która znajduje się dalej na południe niż Bosfor - ponieważ nie mogły one dostarczyć listów potwierdzających ich ubezpieczenie.
Z danych agencji Tribeca wynika, że w poniedziałek dwa tankowce mają przepłynąć przez cieśninę Dardanele w kierunku południowym, siedem czeka na wyznaczenie terminu.
Limit na ceny rosyjskiej ropy
Korek utworzył się po wprowadzeniu limitu cen na rosyjską ropę naftową. Kraje G7, Australia i Unia Europejska na początku grudnia porozumiały się w sprawie ustalenia pułapu cenowego na rosyjską ropę naftową, transportowaną drogą morską, na poziomie 60 dolarów za baryłkę. Ograniczenie weszło w życie 5 grudnia.
Po wprowadzeniu limitu cenowego firmy ubezpieczające tankowce nie mogą ubezpieczać statków przewożących rosyjską ropę - niezależnie od jej przeznaczenia - o ile nie została ona sprzedana w ramach wyznaczonego pułapu.
Ograniczenia mają utrudnić Rosji finansowanie wojny na Ukrainie przy zachowaniu stabilności dostaw energii na świecie.
Źródło: Reuters, PAP