Władze Roubaix na północy Francji chcą ratować stare, zniszczone i opuszczone budynki w najbiedniejszej dzielnicy miasta i w związku z tym przygotowały atrakcyjną ofertę. Każdy, kto zobowiąże się do remontu domu, a później w nim zamieszka, za nieruchomość zapłaci symboliczne euro.
Robotnicza dzielnica Pil w Roubaix (przy granicy z Belgią) składa się z małych uliczek, gęsto zabudowanych starymi domami. Widok jest niezwykły, ale upadek napędzającego kiedyś rozwój miasta przemysłu włókienniczego odcisnął tutaj swoje piętno.
Miasto-widmo
Wiele budynków znajduje się w opłakanym stanie, inne w ogóle nie są zamieszkane. Ludzi nie było po prostu stać na ich utrzymanie, a bieda zmusiła ich do opuszczenia domów w poszukiwaniu tańszego lokum. Dzielnica Pil zamienia się w miasto-widmo. Rada miasta postanowiła działać i wpadła na pomysł, aby odkupić niezamieszkane domy, a następnie sprzedawać je za… jeden euro. Żeby jednak uzyskać tak dobrą ofertę, kupujący musi spełnić dwa warunki: zobowiązać się do remontu nieruchomości, a następnie tam zamieszkać.
Władze w Roubaix idą za przykładem trzech włoskich miasteczek: Gangi na Sycylii, Carrega Ligure w regionie Piemont oraz Lecce nei Marsi w Abruzji, które w podobny sposób walczą z wyludnieniem. Ich burmistrzowie, aby przyciągnąć nowych mieszkańców, także obniżyli ceny niektórych należących do samorządu nieruchomości do 1 euro.
Autor: tol / Źródło: TVN24 Biznes i Świat