Zamożni Rosjanie znaleźli nowe miejsce na ulokowanie swoich olbrzymich fortun - pisze BBC. Rosyjscy krezusi inwestują w nieruchomości w Dubaju, który stał się dla nich prawdziwym rajem po wprowadzeniu zachodnich sankcji. Zjednoczone Emiraty Arabskie do tej pory nie wprowadziły żadnych ograniczeń dla rosyjskiego kapitału, a przywódcy kraju nie potępili rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Według dubajskich agentów nieruchomości, na których powołuje się BBC, tylko w ciągu trzech miesięcy tego roku Rosjanie kupili o aż 67 proc. więcej domów i mieszkań. Niektórzy pośrednicy ogłaszają nawet nowe rekrutacje, aby znaleźć pracowników mówiących biegle po rosyjsku. Rosnący popyt doprowadził też do dużego wzrostu cen.
Sankcje. Dubaj nowym domem dla bogatych Rosjan
Same Zjednoczone Emiraty Arabskie nie nałożyły sankcji na Rosję ani nie skrytykowały inwazji na Ukrainę. Kraj wciąż wydaje również wizy Rosjanom. Po inwazji wiele krajów zachodnich krajów wprowadziło w tym zakresie ograniczenia.
W ciągu ostatnich dwóch miesięcy z Rosji wyjechało tysiące ludzi. Chociaż dokładnej skali exodusu do tej pory nie oszacowano, jeden z rosyjskich ekonomistów wskazywał, że w ciągu pierwszych 10 dni dni inwazji mogło to być nawet 200 tysięcy Rosjan.
Do ZEA przenosi się też biznes
Rosjanie w Dubaju szukają nie tylko nieruchomości. Na Bliski Wschód przenosi się również biznes. Według firmy konsultingowej Virtuzone, która oferuje również pomoc w przeniesieniu działalności do Dubaju, liczba klientów z Rosji dynamicznie wzrasta.
- Od początku wojny klienci otrzymujemy pięć razy więcej telefonów i zapytań od rosyjskich klientów - powiedział BBC dyrektor generalny firmy George Hojeige. Jego zdaniem rosyjscy przedsiębiorcy decydują się na taki krok z powodu obaw o nadchodzący kryzys gospodarczy. - Interesują się tym miejscem, gdyż chcą zabezpieczyć swój majątek - stwierdził.
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock