Z końcem roku Nokia i Ericsson opuszczą Rosję z powodu nałożonych na ten kraj europejskich sankcji. Wyjście producentów sprzętu telekomunikacyjnego może w dłuższej perspektywie sparaliżować rosyjskie sieci komórkowe - podał Reuters. Agencja dodała, że trudności mogą cofnąć telefonię komórkową w Rosji do lat 90.
W opinii ekspertów, gdy dwaj telekomunikacyjni giganci opuszczą rosyjski rynek, użytkownicy będą musieli się liczyć z wolniejszym pobieraniem i wysyłaniem danych oraz coraz częstszymi niezrealizowanymi połączeniami - a wszystko to na skutek tego, że operatorzy nie będą mogli aktualizować i naprawiać oprogramowania; brakować też będzie części zamiennych - napisał Reuters.
Nokia i Ericsson wychodzą z Rosji
Ericsson i Nokia, które mają blisko 50-proc. udział w zakresie stacji bazowych w Rosji, produkują wszystko, co do łączności komórkowej niezbędne - od anten telekomunikacyjnych do sprzętu, który łączy światłowody przenoszące sygnały cyfrowe. Dostarczają również kluczowe oprogramowanie, które umożliwia wspólne funkcjonowanie poszczególnych elementów sieci.
- Działamy do końca roku i to wtedy wygasają wszystkie zwolnienia z sankcji - powiedział Agencji Reutera szef finansów Ericssona Carl Mellander. Ericsson otrzymał zwolnienie z sankcji od władz szwedzkich - przypomniał Reuters.
Dyrektor generalny Nokii Pekka Lundmark powiedział natomiast: "Nasze wyjście będzie całkowite. Nie zamierzamy niczego dostarczać do Rosji". Ta firma również wycofa się z rynku rosyjskiego z końcem tego roku.
Gospodarka Rosji jak dotąd dobrze radzi sobie z sankcjami wprowadzonymi przez rządy Zachodu po tym, gdy Rosja 24 lutego zaatakowała Ukrainę - zauważa Reuters. Dodaje jednak, że wycofanie się Nokii i Ericssona może mieć poważny wpływ na życie codzienne w tym kraju, utrudniając coś tak prostego jak rozmowa telefoniczna.
Co z rosyjskimi sieciami komórkowymi?
Rosyjskie ministerstwo rozwoju cyfryzacji, łączności i komunikacji masowej nie odpowiedziało na prośby Reutersa o komentarz. Szef tego resortu Maksut Szadajew, powiedział, że czterej operatorzy telekomunikacyjni podpisali umowy warte 100 mld rubli (ok. 1,45 mld dolarów) na sprzęt produkcji rosyjskiej.
- To pozwoli nam zorganizować nowoczesną produkcję sprzętu telekomunikacyjnego w Rosji - powiedział, nie wymieniając nazw operatorów ani producentów.
Również żaden z czterech wiodących rosyjskich operatorów telekomunikacyjnych nie odpowiedział na prośbę dziennikarzy Reutersa o komentarz.
Eksperci twierdzą, że przerwanie dostaw od zagranicznych firm cofnie rosyjską telekomunikację o pokolenie, ponieważ reszta świata konsekwentnie wdraża technologię 5G - zaznaczyła agencja.
- Jeśli taka sytuacja będzie trwać latami, rosyjskie sieci komórkowe pod względem zasięgu mogą powrócić do stanu z końca lat 90., kiedy ich zasięg był ograniczony do dużych miast i najbogatszych przedmieść - ocenił Leonid Konik, redaktor naczelny portalu comnews.ru zajmującego się technologiami komunikacyjnymi.
Jak twierdzą dobrze poinformowane źródła, chiński producent sprzętu telekomunikacyjnego Huawei, który w ubiegłym roku opanował ponad jedną trzecią rosyjskiego rynku, będzie nadal dostarczać aktualizacje oprogramowania i kontynuować prace konserwacyjne, ale przestał sprzedawać w Rosji nowe urządzenia - pisze Reuters.
Źródło: PAP