Zdaniem przedstawiciela agencji ratingowej Standard & Poor Francję może czekać niewywiązanie się z umów, jeśli zostanie zrealizowany pomysł Frontu Narodowego, by jednostronnie przewalutować obligacje denominowane w euro na nowe franki - donosi „The Economist”.
Jak deklaruje Marine Le Pen, kandydatka Frontu Narodowego, powrót do narodowej waluty byłoby jednym z działań, które miałoby przynieść Francji odzyskanie jej suwerenności. - Nie ma tu żadnych wątpliwości - stwierdził Moritz Kraemer, starszy dyrektor agencji S&P w liście opublikowanym w najnowszym wydaniu „The Economist”. - Jeśli emitent nie przestrzega umownych zobowiązań wobec wierzycieli, w tym płatności w określonej walucie, moglibyśmy to interpretować jako niewywiązanie się (z warunków umowy - red) - dodał ekonomista S&P. - Nasz aktualny rating dla Francji - AA sugeruje, że taki obrót wydarzeń jest mało prawdopodobny - uznał Kraemer.
Le Pen z szansą na drugą turę
Z większości sondaży wynika, że przywódczyni Frontu Narodowego Marine Le Pen ma szansę na udział w drugiej turze wyborów prezydenckich w Francji. W minioną sobotę oficjalnie wystartowała ze swoją kampanią wyborczą. Zaprezentowała wówczas swój program wyborczy, na który składają się 144 zobowiązania z różnych dziedzin. We wcześniejszym wydaniu „The Economist” z połowy stycznia, inna agencja ratingowa - Moody’s również uznała, że taki ruch „może technicznie zostać potraktowany jako nieuregulowanie płatności”.
Zobacz: Marine Le Pen rozpoczyna kampanię (Wideo z 7.02.2017)
Autor: ag/ms / Źródło: Reuters, The Economist
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock