Centroprawicowy rząd Portugalii premiera Pedra Passosa Coelho objął amnestią ponad 300 tys. osób i firm zalegających ze spłatą zobowiązań. Oznacza to, że umorzono blisko cztery razy więcej spraw dłużników niż wymagała tego Unia Europejska, a także Międzynarodowy Fundusz Walutowy.
Znacząca redukcja dłużników była warunkiem zawarcia umowy kredytowej z 2011 roku, na mocy której Lizbona otrzymała od UE i MFW 78 mld euro pożyczki.
Wymagania Europy
Instytucje międzynarodowe wymogły na Portugalii skrócenie o 80 tys. listy podmiotów oczekujących na procesy, na której - według ówczesnych szacunków - było 1,2 mln dłużników. - Rząd Passosa Coelho okazał się bardzo pilny w wypełnianiu tego, jednego z licznych, warunków umowy kredytowej. Zrobił to ze znaczną nadwyżką, gdyż amnestią zostało objętych ponad 300 tys. spraw sądowych przeciwko dłużnikom - poinformował szef portugalskiej Rady Komorniczej (CS) Joao Resende. Według szacunków CS większość umarzanych od 2012 roku procesów dotyczyło spraw dłużników nieposiadających dóbr, które można byłoby objąć egzekucją komorniczą. - Były to zarówno firmy, jak i osoby prywatne, które nie miały żadnych wpływów, a często nawet konta bankowego - ujawnił Resende.
Za szybko?
Tymczasem przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Sądowych (SFJ) Fernando Jorge Fernandes uważa, że masowa amnestia została przygotowana w pośpiechu, a jej celem było pokazanie instytucjom międzynarodowym, że rząd w Lizbonie sumiennie realizuje porozumienia i walczy z kryzysem. - Trudno nie odnieść wrażenia, że rząd poszedł na łatwiznę obejmując amnestią tak dużą liczbę firm i osób prywatnych. Urzędnicy ministerstwa sprawiedliwości skreślili z listy nazwiska dłużników, przy których figurowała informacja o tym, że nie posiadają dóbr, które można byłoby przejąć. Dotyczyło to spraw sprzed 2008 roku, gdyż takie właśnie zostały objęte amnestią. Jednocześnie nie sprawdzono, czy obecnie podmioty te są wypłacalne, a z pewnością wiele z nich ma już dziś dochody - powiedział Fernandes. Szef SFJ zaznaczył, że zwolnienie ponad 300 tys. dłużników z potencjalnej egzekucji komorniczej nie pomogło usprawnić pracy urzędników administracji sądowej w Portugalii. - Pomimo amnestii nadal na rozpoczęcie procesu oczekują w portugalskich sądach setki tysięcy spraw. W samej tylko Lizbonie jest ich w tej chwili około 500 tysięcy, tymczasem stołeczni urzędnicy mogą zajmować się obecnie zaledwie 40 tysiącami przypadków związanych z zaległymi zobowiązaniami - dodał Fernandes. Według przewodniczącego SFJ, aby móc szybko uporać się z nadmiarem oczekujących spraw dłużników niezbędne jest natychmiastowe zwiększenie liczby personelu administracji sądowej w całym kraju.
Autor: mn / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock