Ukraina ma do czynienia z ostrym kryzysem energetycznym i dla przetrwania zimy musi maksymalnie zwiększyć zakupy gazu z Unii Europejskiej oraz wznowić negocjacje o warunkach jego dostaw z Rosji – oświadczył w poniedziałek w Kijowie premier Arsenij Jaceniuk.
- Sytuacja jest niezwykle poważna. Mamy do czynienia z realnym kryzysem w energetyce - powiedział Jaceniuk, który zwołał antykryzysowy sztab energetyczny. Ocenił jednak, że problemy związane z deficytem można jeszcze rozwiązać, choć Ukraina ma na to bardzo mało czasu. - W ubiegłym roku zimę przeżyliśmy, choć nie bez pomocy naszych zachodnich partnerów. W tym roku sytuacja jest o wiele gorsza niż wtedy - ostrzegł.
Duże braki
Ukrainie przed sezonem grzewczym brakuje przede wszystkim węgla i gazu. Przed zimą powinna zgromadzić w podziemnych zbiornikach 19 mld metrów sześciennych gazu. Do chwili obecnej wtłoczyła w nie 13 mld metrów sześciennych. Premier poinformował, że grupa międzynarodowych ekspertów ds. energetyki, która gościła na Ukrainie przez ostatni miesiąc, przedstawiła rządowi złożony z 41 kroków plan działań w tej dziedzinie. 25 punktów należy zrealizować jeszcze w sierpniu. Ukraina powinna także ustalić datę negocjacji na temat nowych kontraktów na dostawy gazu z Rosji. - Musimy ustalić z naszymi partnerami europejskimi datę rozmów trójstronnych i uzyskać pakiet, który mieliśmy w ubiegłym roku i który pozwolił nam przetrwać zimę i zapewnić tranzyt gazu - powiedział premier.
Od Rosji już nie
30 czerwca Ukraina ogłosiła, że wstrzymuje zakupy gazu od Rosji, gdyż nie osiągnięto nowego porozumienia w tej sprawie. Władze w Kijowie oświadczyły wówczas, że gotowe są do wznowienia negocjacji pod warunkiem ustalenia uzasadnionej ceny gazu i określenia jasnych zasad handlu w nadchodzącym sezonie grzewczym. Ukraina uważa, że Rosja chce jej sprzedawać gaz po cenie wyższej, niż Kijów kupuje w ramach dostaw zwrotnych (tzw. rewersu) z państw UE. Ukraina i uczestnicząca w negocjacjach z Rosją Komisja Europejska chciały również, by nowe warunki dostaw rosyjskiego gazu na Ukrainę i jego tranzytu do UE obejmowały okres co najmniej do końca pierwszego kwartału przyszłego roku. Rosjanie nalegali, by porozumienie mówiło tylko o trzecim kwartale bieżącego roku. Proponowali także Ukrainie cenę na trzeci kwartał w wysokości 247,18 dolarów za tysiąc metrów sześciennych. Od początku roku do lipca Ukraina zakupiła za granicą 10,7 mld metrów sześciennych gazu, z czego dwie trzecie pochodziło z dostaw z państw unijnych, a reszta z Rosji.
Autor: mn / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu