Decyzja regulatora niemieckiego o wstrzymaniu procesu certyfikacji firmy będącej operatorem Nord Stream 2 nie jest upolityczniona - powiedział w środę rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. - Operator jest gotów spełnić wszelkie wymogi - zapewnił Pieskow. Według dziennika "Kommiersant" zwłoka oznacza, że uruchomienie Nord Stream 2 może opóźnić się do lata 2022 roku.
Przedstawiciel Kremla przekonywał, że certyfikacja jest "dość skomplikowanym procesem, co było wiadomo od samego początku". Wskazał, że spółka Nord Stream 2 AG, będąca operatorem gazociągu, zapowiedziała, że spełni wymogi niemieckiego regulatora. Według mediów rosyjskich będzie to wymagało powołania nowej spółki, zarejestrowanej w Niemczech, podczas gdy Nord Stream 2 AG jest zarejestrowana w Szwajcarii.
Pytany, czy rosyjsko-niemiecki gazociąg zostanie uruchomiony do końca roku, Pieskow powiedział, że należy o to zapytać instytucje decydujące o certyfikacji Nord Stream 2.
Nord Stream 2. Wstrzymanie certyfikacji
O wstrzymaniu procesu certyfikacji niemiecki regulator BNetzA poinformował we wtorek. Według dziennika "Kommiersant" zwłoka oznacza, że uruchomienie Nord Stream 2 może opóźnić się do lata 2022 roku.
Niemiecki regulator uzasadniał, że spółka Nord Stream AG jest zarejestrowana w Szwajcarii, a operator powinien działać według prawa niemieckiego. Regulator podał, że Nord Stream 2 AG zdecydowała, iż nie zmieni formy działania, tylko powoła spółkę zależną, działającą na podstawie prawa niemieckiego. Jak poinformował BNetzA, ta spółka-córka ma zostać właścicielem i operatorem odcinka Nord Stream 2, leżącego na niemieckich wodach terytorialnych. W związku z tym spółka ta musi spełniać wymogi niemieckiej ustawy, dotyczące operatora w modelu ITO (Independent Transmission Operator), o który to model ubiega się Nord Stream 2 AG.
Proces certyfikacji został wstrzymany do przeniesienia do nowego podmiotu najważniejszych aktywów i zasobów ludzkich i do czasu, kiedy BNetzA będzie w stanie przeanalizować dokumenty złożone przez nowy podmiot pod kątem kompletności. Niemiecki regulator podkreślił, że jeżeli te warunki zostaną spełnione, BNetzA będzie mógł kontynuować proces certyfikacji, tak by dotrzymać przewidzianego prawem 4-miesięcznego terminu wydania projektu decyzji i przedstawienia jej Komisji Europejskiej.
Do postępowania w sprawie certyfikacji operatora Nord Stream 2 dopuszczone są m.in. PGNiG i jego spółka-córka PST. W ocenie PGNiG certyfikacja Nord Stream 2 AG jako ITO byłaby niezgodna z prawem UE, które dopuszcza taki model jedynie dla systemów przesyłowych istniejących przed 23 maja 2019 r. W tym momencie nie można było mówić o istnieniu systemu przesyłowego, ponieważ gazociąg nie był nawet wybudowany - argumentuje polska spółka. Dlatego PGNiG i PST stoją na stanowisku, że Nord Stream 2 AG nie spełnia formalnych i merytorycznych przesłanek do certyfikacji w modelu ITO.
Nord Stream 2
Nord Stream 2 to dwunitkowa magistrala wiodąca z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie, która ma transportować 55 mld m3 gazu ziemnego rocznie. Budowie rurociągu sprzeciwiają się Polska, Ukraina, państwa bałtyckie i USA. Krytycy Nord Stream 2 argumentują m.in., że projekt ten zwiększy zależność Europy od rosyjskiego gazu oraz rozszerzy wpływ Kremla na politykę europejską.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Gazprom