Laureat pokojowej Nagrody Nobla Muhammad Yunus został w poniedziałek uznany za winnego złamania prawa pracy w Bangladeszu - poinformował prokurator agencję AFP. Zwolennicy skazanego uważają proces za umotywowany politycznie.
Ekonomistę Muhammada Yunusa, który dostał Nagrodę Nobla w 2006 r., oraz trzech jego współpracowników w stworzonym przez niego przedsiębiorstwie Grameen Telexom oskarżono o to, że nie utworzyli funduszu emerytalnego, przez co złamali prawo pracy. Sąd w Dhace uznał wszystkich za winnych i skazał ich na 6 miesięcy więzienia, ale w oczekiwaniu na apelację zostali zwolnieni za kaucją. Czterech skazanych nie przyznaje się do winy. - Zostałem ukarany za przestępstwo, którego nie popełniłem – powiedział Yunus po ogłoszeniu wyroku. Yunusowi postawiono około stu innych zarzutów dotyczących rzekomego złamania prawa pracy i korupcji.
W listopadzie noblista powiedział dziennikarzom, że nie czerpał zysków z żadnego z ponad 50 przedsiębiorstw, jakie utworzył w Bangladeszu. - Nie służyły mojej osobistej korzyści - oświadczył.
Wyprowadził miliony z ubóstwa
83-letni Yunus jest ceniony za wyprowadzenie z ubóstwa milionów osób dzięki pionierskiemu bankowi mikrokredytowemu, ale popadł w konflikt z premier Sheikh Hasiną, która oskarżyła go o "wysysanie krwi" biedaków. Popularność Yunusa wśród mieszkańców Bangladeszu czyni z niego potencjalnego rywala pani premier, która ma praktycznie zapewniony kolejny mandat podczas wyborów 7 stycznia. W sierpniu 160 osobistości międzynarodowych, w tym były prezydent USA Barack Obama, opublikowało list otwarty potępiający "ciągłe nękanie sądowe" Yunusa.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Jahangir Alam Onuchcha/Shutterstock