Ponad milion urzędników udzieliło odpowiedzi na e-maile Biura Zarządzania Personelem Stanów Zjednoczonych z pytaniem o ich osiągnięcia zawodowe w zeszłym tygodniu - wynika z wypowiedzi rzeczniczki prasowej Białego Domu Karoline Leavitt. Elon Musk, będący pomysłodawcą tej inicjatywy, zapowiadał, że brak odpowiedzi będzie podstawą do zwolnienia z pracy.
- Ponad milion pracowników federalnych zareagowało na żądanie Elona Muska i Biura Zarządzania Personelem, wysyłając listę swoich osiągnięć zawodowych z zeszłego tygodnia - przekazała Leavitt, cytowana przez portal stacji Fox News.
Pracownicy, którzy zignorowali wiadomość, mieli zostać zwolnieni, jednak pomysłodawca tej inicjatywy Elon Musk, zapowiedział, że dostaną oni drugą szansę. "Brak odpowiedzi po raz drugi spowoduje zwolnienie" - ostrzegł miliarder na portalu X.
Jak zauważa Politico, Stany Zjednoczone zatrudniają około 3 miliony pracowników administracji federalnej, co oznacza, że odpowiedzi udzielił co trzeci z nich.
"Wysoki wskaźnik odpowiedzi"
Wiele agencji federalnych, zwłaszcza tych odpowiedzialnych za bezpieczeństwo narodowe, nakazało swoim pracownikom, by zignorowali wiadomość w sprawie przedstawienia osiągnięć z zeszłego tygodnia. Inne urzędy tłumaczyły, że jest to dobrowolne, zapewniając, że brak odpowiedzi nie będzie się wiązał ze zwolnieniem.
"Jednak stosunkowo wysoki wskaźnik odpowiedzi sugeruje, że wielu pracowników, pomimo sprzecznych wytycznych, zdecydowało się odpowiedzieć, by uniknąć ryzyka utraty pracy" - zauważa Politico.
"Forbes" zwrócił uwagę, że ponad 100 deputowanych Partii Demokratycznej z Izby Reprezentantów wysłało list do 24 szefów agencji federalnych, wzywając ich do "podjęcia natychmiastowych działań w celu wyjaśnienia, że pracownicy federalni w (tych) agencjach nie są zobowiązani do odpowiadania na tę nieprzemyślaną inicjatywę e-mailową".
Spór Muska z urzędnikami federalnymi
Urzędnicy federalni w USA zaktualizowali pozew złożony w sądzie przeciw Elonowi Muskowi, zarzucając mu złamanie przepisów prawa pracy – poinformowała w poniedziałek agencja AP. Ich zdaniem żądanie Muska przekazane w sobotę rano, by do końca dnia w poniedziałek każdy wymienił pięć zadań wykonanych w ubiegłym tygodniu, stoi w sprzeczności z obowiązującymi przepisami.
Podkreślono, że żadna regulacja, rozporządzenie ani program realizowany przez Biuro Zarządzania Personelem (OPM) "nigdy w historii USA nie wymagały od wszystkich pracowników federalnych składania podobnych raportów". Samą groźbę masowych zwolnień określono mianem "jednego z najbardziej masowych oszustw związanych z zatrudnieniem w historii kraju".
Rzucili papierami w proteście przeciw Muskowi
Informacja z Białego Domu dotycząca ankiety została przekazana zaledwie kilka godzin po tym, jak 21 pracowników zrezygnowało z pracy w Departamencie Wydajności Państwa (DOGE), kierowanym przez Elona Muska.
Według AP pracownicy, którzy odeszli z DOGE, stwierdzili we wspólnym liście, że nie zamierzają wykorzystywać swojej wiedzy do "zdemontowania kluczowych usług publicznych". Jak dodali, wiele osób przyjętych przez Muska do pomocy przy redukcji etatów to "ideolodzy polityczni, bez umiejętności i doświadczenia w realizowaniu powierzonych im zadań".
Czytaj także: Rzucili papierami, rezygnują z pracy u Muska>>>
Źródło: Politico, Fox News
Źródło zdjęcia głównego: EPA