Rosja i Arabia Saudyjska są zgodne co do tego, że nie muszą zmniejszać wydobycia ropy, gdyż rynek sam ureguluje ceny surowca - powiedział w piątek dziennikarzom rosyjski minister energetyki Aleksandr Nowak, przedstawiając plany współpracy Moskwy z Rijadem.
- Po pierwsze nasze stanowiska są zbieżne w kwestii wydobycia ropy, którego nie należy sztucznie ograniczać, ponieważ rynek sam to ureguluje - powiedział Nowak, cytowany przez agencję RIA-Nowosti. Dodał, że zgodne są również prognozy Rosji i Arabii Saudyjskiej dotyczące przyszłych cen ropy.
Dobra współpraca
Minister powiedział też, że oba kraje zaczęły rozmawiać o możliwości współpracy w zakresie energetyki podczas spotkania w Wiedniu na początku czerwca, nie ma jeszcze jednak konkretnych propozycji takiej kooperacji. Na razie powołano grupę roboczą, która opracuje stosowne projekty - wyjaśnił minister. Nowak, który spotka się 30 lipca w Moskwie z sekretarzem generalnym OPEC Abdullahem al-Bardim, powiedział też, że tematem tego spotkania będzie między innymi sytuacja na rynku ropy po zdjęciu z Iranu embarga na jej eksport. Powrót Iranu na rynki naftowe, po zawarciu 14 lipca porozumienia przez Teheran ze światowymi mocarstwami w sprawie programu nuklearnego, sprawi, że ceny ropy utrzymają się na niskim poziomie, co odbije się na gospodarkach państw producentów surowca - ocenia w piątek amerykański ośrodek Stratfor. Trudno określić, jakie są obecnie zdolności eksportowe Teheranu, który przed irańską rewolucją był trzecim największym producentem ropy na świecie. Republika Islamska ma jednak zgromadzone na tankowcach rezerwy surowca rzędu 35-40 mln baryłek - twierdzi Stratfor.
Iran i światowe rynki
Eksport irańskiego surowca będzie miał silny wpływ na światowe rynki surowców energetycznych oraz na kraje, które je produkują - podkreśla amerykański ośrodek analityczny. Po zawarciu porozumienia Iranu ze światowymi mocarstwami cena ropy, która po okresie silnych i utrzymujących się przez osiem miesięcy spadków umocniła się, spadła ponownie; baryłka ropy Brent kosztuje obecnie około 57 dolarów - podaje Reuters.
W opublikowanym w marcu raporcie OPEC zawarła prognozę, zgodnie z którą Rosja, drugi co do wielkości eksporter ropy na świecie, może stracić w bieżącym roku ok. 135 mld dolarów z powodu spadku cen tego surowca. "Ze średnią cenę 55 dolarów za baryłkę Rosja otrzyma ok. 135 mld dolarów mniej w 2015 roku niż w 2014 roku, co stanowi równowartość 10 proc. jej PKB. Kraj ten staje w obliczu wielkich wyzwań z powodu sankcji (związanych z konfliktem na Ukrainie), dewaluacji rubla i spadku ceny ropy" - uważa OPEC. "Każdy spadek cen ropy o jednego dolara oznacza niedobór 3 mld w rocznym eksporcie Rosji" - przypomniał kartel naftowy, do którego Rosja nie należy.
Autor: mn / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock.com