Brytyjski minister do spraw wyjścia z Unii Europejskiej David Davis zasugerował w piątek rano w wywiadzie dla telewizji Sky News, że rząd Partii Konserwatywnej może stracić mandat do wyjścia z wolnego rynku Unii Europejskiej w procesie opuszczania wspólnoty. Co to oznacza? - Hasło twardego Brexitu, które forsowała premier May, już nie będzie mogło być realizowane - tłumaczył gość TVN24 BiS Artur Nowak-Far, były wiceminister spraw zagranicznych.
Davis przyznał, że program wyborczy torysów "mówił, że wyjdziemy z unii celnej i wolnego rynku, ale będziemy mieli do niego dostęp, stwarzając głęboką, specjalną relację z Europą". - To jest to, co przedstawiliśmy wyborcom i zobaczymy, czy zaakceptowali to, czy nie. To będzie ich decyzja - powiedział.
Zdaniem Artura Nowaka-Fara, byłego wiceministra spraw zagranicznych, jeżeli Partia Konserwatywna straci większość może dojść do łagodniejszego Brexitu. - Hasło twardego Brexitu, które forsowała premier May, już nie będzie mogło być realizowane - wskazał gość TVN24 BiS.
- Wynik, jeżeli on się sprawdzi, pokazuje, że Brytyjczycy nie chcą twardego Brexitu - dodał.
Głos Brukseli
Należy pamiętać, że decydujący głos w tej sprawie należy jednak do Unii Europejskiej, która wraz z Wielką Brytanią będzie negocjowała opuszczenie Wspólnoty przez Londyn.
Ma to nastąpić 29 marca 2019 roku, czyli równo dwa lata po rozpoczęciu procedury przez brytyjską premier Theresę May. Obie strony mają zatem 24 miesiące na wynegocjowanie warunków Brexitu. Rozmowy jednak jeszcze się nie zaczęły, wszystko przez przedterminowe wybory parlamentarne.
Dopiero po zaprzysiężeniu rządu strona brytyjska przystąpi do negocjowania warunków opuszczenia wspólnoty. Zapowiedzi wyjścia z unii celnej i wolnego rynku, czyli tak zwanego twardego Brexitu, pojawiły się oficjalnie na początku roku. Jak stwierdziła wówczas premier May, jej kraj nie będzie "w połowie w UE", a "w połowie" poza nią.
Jednocześnie zwracała uwagę, że nieopuszczanie wspólnego rynku oznaczałoby niewychodzenie z Unii Europejskiej. Jej zdaniem, po wyjściu z wspólnego rynku mogłoby dojść do porozumienia o wolnym handlu.
Wyniki wyborów
Według najnowszej prognozy BBC, Partia Konserwatywna pozostanie największą partią w Izbie Gmin, ale zdobywając 318 miejsc w nowym parlamencie zabraknie jej ośmiu mandatów do samodzielnej większości (326).
Jednocześnie opozycyjna Partia Pracy uzyska według prognozy 267 mandatów, a Szkocka Partia Narodowa - 32. Z kolei Liberalni Demokraci mogą liczyć na jedenastu posłów.
Oficjalne wyniki będą znane w piątek rano.
Autor: mb/gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock