Kanclerz Niemiec Angela Merkel zapewniła w poniedziałek w Waszyngtonie, że jest za pozostaniem Grecji w strefie euro. Podkreśliła, że kraj musi przedstawić "zrównoważoną propozycję", jak zamierza spłacić swój dług i przeprowadzić reformy.
- Liczy się to, co Grecja położy na stole - powiedziała Merkel na konferencji prasowej w Białym Domu po spotkaniu z prezydentem USA Barackiem Obamą. - Poczekamy aż Grecja przedstawi zrównoważoną propozycję i wtedy o niej porozmawiamy - dodała, nawiązując do środowego posiedzenia ministrów eurogrupy.
Niemcy ukierunkowani
Powtórzyła jednocześnie, że podstawą do dyskusji z Grecją są programy uzgodnione przez tzw. trojkę, a więc ekspertów Europejskiego Banku Centralnego, Komisję Europejską i Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Kanclerz Niemiec podkreśliła też, że od 2010 roku, a więc od kiedy euroland i Międzynarodowy Fundusz Walutowy rozpoczęły programy ratunkowe dla pogrążonej w długach Grecji, niemiecka polityka jest nakierunkowana na "pozostanie Grecji w strefie euro". - Ja to ciągle powtarzam. Ale obowiązuje podstawowa zasada: jeśli jedna strona (Grecja) czyni wysiłki, to może liczyć na solidarność drugiej strony - powiedziała.
Jak dotąd przywódcy państw strefy euro niechętnie podchodzą do polityki zerwania z zaciskaniem pasa, którą ogłosił nowy, lewicowo-populistyczny rząd w Atenach, i udzielenia zgody na bezwarunkowe przedłużenie Grecji pożyczek.
Autor: tol / Źródło: PAP