Szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego Christine Lagarde powiedziała w piątek w wywiadzie dla radia Europe 1, że MFW uzależnia swą pomoc dla Grecji od restrukturyzacji jej długu. - To dlatego partnerzy z UE zgodzili się na ulgi w spłacie długu - dodała. Zdaniem Lagarde zoda greckiego parlamentu na reformy to "dopiero początek przygody", a droga do ostatecznego porozumienie "nie będzie usłana różami".
Pytana o to, czy uważa, że bez restrukturyzacji greckiego zadłużenia plan pomocy dla Aten przyjęty przez unijnych partnerów okaże się skuteczny, Lagarde powiedziała: - Odpowiedź jest dość kategoryczna - nie!".
Powód zasadniczy
Właśnie dlatego wierzyciele Grecji musieli się zgodzić, że taka restrukturyzacja jest konieczna - dodała Lagarde. Wyjaśniła, że uzgodniono na razie, iż "co do zasady jest ona nieodzowna, ale nie ustalono jeszcze ani sum na jakie będzie opiewać, ani sposobu przeprowadzenia". Szefowa MFW powtórzyła, że jest to warunkiem udziału Funduszu w trzecim pakiecie pomocowym dla Aten. Lagarde wykluczyła jednak redukcję długu lub zmniejszenie go poprzez zasilenie przez państwa unijne budżetu Grecji. Potrzebny jest tu inny mechanizm, polegający na "znaczącym odroczeniu terminów spłat (kredytów) oraz wydłużeniu okresu prolongaty, podczas którego nie spłaca się żadnych rat, a także zredukowaniu oprocentowania do minimum (...), by uczynić zadłużenie spłacalnym" - powiedziała szefowa MFW.
Trudne "tak"
W nocy ze środy na czwartek grecki parlament przyjął znaczną większością głosów ustawę o reformach oszczędnościowych będących warunkiem kredytodawców udzielenia Grecji kolejnej pomocy. Lagarde powiedziała, że ta zgoda to "dopiero początek przygody" i początek kolejnych negocjacji, a droga do ostatecznego porozumienie "nie będzie usłana różami". Zdaniem szefowej MFW jest "spora szansa" na to, że greckie banki zostaną ponownie otworzone w poniedziałek. Greckie banki, którym grozi utrata płynności finansowej oraz giełda są zamknięte od 29 czerwca a wypłaty z bankomatów ograniczono do 60 euro dziennie na osobę. Według Lagarde zamknięcie banków oraz wprowadzenie kontroli przepływów kapitału było "absolutnie konieczne", bowiem run na banki "miałby katastrofalne skutki dla całego greckiego systemu finansowego". Wcześniej w piątek niemiecki minister finansów Wolfgang Schaeuble poinformował, że MFW nie zaangażuje swych środków w pierwszą transzę planowanego pakietu pomocowego dla Grecji, która prawdopodobnie zostanie wypłacona w połowie sierpnia.
Autor: mn / Źródło: PAP