Holenderski producent piwa Heineken ogłosił w poniedziałek zawarcie porozumienia w konflikcie o markę z małym browarem należącym częściowo do przedstawiciela mniejszości węgierskiej w Rumunii. Doszło do tego po naciskach rządu Węgier.
Sąd w Rumunii zdecydował w styczniu w procesie wytyczonym przez Heinekena, że siedmiogrodzki browar Lixid Project, którego współwłaścicielem jest Węgier z Rumunii, nie może używać marki Igazi Csiki Soer (węg. prawdziwe piwo z Csik). Dlaczego? Ponieważ holenderski producent jest właścicielem marki Ciuc Premium (węg. Csiki Premium). Władze węgierskie uznały ten wyrok za "nadużycie władzy kosztem węgierskiego przedsiębiorstwa" i zapowiedziały przyjęcie ustawy zakazującej komercyjnego wykorzystywania symboli totalitarnych, czyli m.in. czerwonej gwiazdy, która jest elementem logo Heinekena.
Naciski Orbana
W piątek szef kancelarii premiera Viktora Orbana, Janos Lazar, oświadczył, że węgierskie przedsiębiorstwa, które popadną w kłopoty, mogą liczyć na pomoc węgierskiego rządu. Ostrzegł też, że międzynarodowe firmy, które nadużyją swojej władzy kosztem węgierskiej firmy, mogą się spodziewać, że rząd w Budapeszcie wystąpi przeciwko nim. Heineken i Lixid Project powiadomiły w poniedziałek o dojściu do porozumienia, zgodnie z którym holenderska firma zgadza się na równoległe istnienie obu marek. "Strony zgadzają się, że marki Ciuc i Csiki Soer będą funkcjonowały na rynku obok siebie. W ramach porozumienia strony wycofają się ze spraw sądowych przeciwko sobie" - napisano we wspólnym komunikacie, który przytoczyła agencja MTI. Spór miał związek z nazwą historycznego województwa Ciuc (węg. Csik) w Siedmiogrodzie, gdzie mieszka część z 1,2 mln Węgrów w Rumunii. Piwo Ciuc Premium Heinekena jest nazywane przez Węgrów w Rumunii potocznie "piwem z Csik".
Autor: mb/gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock