Niemieckie oddziały Gazpromu zostały przeszukane przez urzędników Unii Europejskiej - podał Bloomberg, powołując się na źródła zaznajomione ze sprawą. Agencja dodała, że ma to związek ze śledztwem dotyczącym roli rosyjskiego giganta gazowego w doprowadzeniu cen w Europie do rekordowych poziomów.
Według agencji urzędnicy unijnych organów antymonopolowych przeszukali biura niemieckich Germania GmbH i Wingas GmbH, które mają zaopatrywać około 20 procent niemieckiego rynku.
Urzędnicy UE mieli przeszukać biura niemieckich oddziałów Gazpromu
Jak pisze Bloomberg, powołując się na osoby zaznajomione ze sprawą, nalot miał być częścią dochodzenia w sprawie roli rosyjskiego giganta gazowego w doprowadzeniu cen w Europie do rekordowego poziomu.
Komisja Europejska wszczęła postępowanie wyjaśniające w sprawie zachowania Gazpromu - przypomina dziennik "Sueddeutsche Zeitung".
Gazprom a Unia Europejska
Wiceszefowa KE Margrethe Vestager zwróciła się w styczniu do firm gazowych, w tym do Gazpromu, o wyjaśnienie przyczyn ograniczonych dostaw, co miało miejsce po wskazaniach na rosyjskiego giganta, że wstrzymuje dodatkową produkcję w celu utrzymania wzrostu cen - podał Reuters.
Agencja dodała, że według osoby bliskiej europejskiemu regulatorowi, Vestager prawdopodobnie zintensyfikuje proces zbierania informacji na temat europejskich oddziałów Gazpromu.
Komisja Europejska odmówiła komentarza. Gazprom Export przekazał natomiast, że nie ma komentarza w tej sprawie. Gazprom i Kreml wielokrotnie zaprzeczali, że wstrzymywali dostawy gazu, twierdząc, że wszystkie stałe i długoterminowe zobowiązania zostały spełnione - podał Reuters.
Agencja wyjaśniła, że firmy, które łamią unijne przepisy antymonopolowe, są karane grzywnami w wysokości do 10 proc. obrotów. Gazprom uniknął kary w 2018 r. po tym, gdy zgodził się zmienić cenniki i zezwolić na większą konkurencję rywalom w Europie Wschodniej - napisał Reuters.
TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO:
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Adriana Iacob/Shutterstock