Jeszcze niedawno Elon Musk bardzo liczył na pieniądze z państwowego funduszu majątkowego Arabii Saudyjskiej, które miały pomóc w wycofaniu Tesli z giełdy. Teraz oznajmił jednak, że "prawdopodobnie" nie zaakceptowałby tej inwestycji. Powód? Zabójstwo saudyjskiego dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego.
Jeszcze pod koniec lipca miliarder spotkał się z przedstawicielami państwowego funduszu Arabii Saudyjskiej, aby szukać finansowego wsparcia niezbędnego do wycofania Tesli z giełdy.
Ostatnio stwierdził jednak w wywiadzie dla portalu Recode, że zabójstwo Chaszodżdżiego w konsulacie w Stambule było "naprawdę złe". Zapytany, czy dzisiaj zdecydowałby się na pozyskanie środków z saudyjskiego funduszu, odpowiedział: "prawdopodobnie nie".
Według prokuratury w Stambule krytyczny wobec władz w Rijadzie Chaszodżdżi został uduszony niedługo po wejściu do saudyjskiego konsulatu w Stambule 2 października, a jego ciało po śmierci zostało poćwiartowane.
Przypomnijmy, że fundusz inwestycyjny Arabii Saudyjskiej kupił już 5 proc. akcji Tesli i miał wspierać wycofanie spółki z nowojorskiego parkietu. Jednak pod koniec sierpnia Musk porzucił pomysł wycofania Tesli z giełdy.
Początek zamieszania
7 sierpnia prezes Teski oznajmił na Twitterze, że zamierza wycofać spółkę z giełdy i ma zapewnione na to fundusze. Po tych wpisach akcje spółki poszły w górę o ponad 9 proc. Zapewnienia okazały się jednak nieprawdą, ale część inwestorów uwierzyła we wpisy Muska.
Postępowanie przeciwko działaniom prezesa spółki wszczęła Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych (SEC). Jej zdaniem Musk miał wprowadzić inwestorów w błąd. Pod koniec września Musk zawarł porozumienie z SEC, na mocy którego zrezygnował ze swojej funkcji. Miliarder oraz Tesla muszą zapłacić po 20 mln dolarów grzywny. Tesla musi także mianować dwóch niezależnych dyrektorów do rady spółki. Na stanowisku dyrektora generalnego Musk nadal będzie odpowiedzialny za działania Tesli.
Mimo całego zamieszania Musk nie zmienił swojej opinii co do wycofania Tesli z giełdy. - Moim zdaniem firma działałaby lepiej w prywatnych rękach - powiedział portalowi Recode.
Autor: ah/ToL / Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: NASA/Kim Shiflett