Zaledwie dwa lata po przyjęciu stanowiska CEO Linda Yaccarino ogłosiła rezygnację. Elon Musk pożegnał ją krótkim: "Dziękuję za twój wkład". Zdaniem ekspertów jej odejście było kwestią czasu i wpisało się w "czystki" w firmach miliardera.
Amerykański dwutygodnik "Fortune" sugeruje, że odejście Lindy Yaccarino wpisuje się w "czystki" w firmach Muska - w ciągu roku z jego biznesów odeszło 15 dyrektorów wyższego szczebla. W czerwcu zwolniony został Omead Afshar, dyrektor Tesli. Również w czerwcu odszedł ze stanowiska Milan Kovac, szef działu Tesli pracującego nad robotem Optimusem.
"Prawda jest taka, że Elon Musk jest i zawsze był u steru X" - mówił dla brytyjskiego dziennika "The Guardian" Mike Proulx, dyrektor firmy badawczej Forrester. "Od samego początku było jasne, że jej ograniczone kompetencje jako dyrektor generalnej firmy skazywały ją na porażkę. Jedyne, co zaskakuje w tej rezygnacji, to że nie zrobiła tego wcześniej" - dodał.
Linda Yaccarino dołączyła do firmy w maju 2023 roku, gdy formalnie był to jeszcze Twitter. Miała przed sobą trudne zadanie: naprawić relacje z reklamodawcami po tym, jak zniechęcił ich do siebie kontrowersyjnymi wpisami miliarder. W ciągu dwóch lat musiała zmierzyć się również z nieprzewidywalnymi decyzjami Muska, mową nienawiści na platformie czy wdrożeniem AI. Jak podkreślają eksperci komentujący jej odejście, była dyrektorem tylko z nazwy.
ZOBACZ TEŻ: Podcast o Elonie Musku. "Chciał władać z tylnego siedzenia. Pokonali go ci, których niszczył"
Yaccarino zawalczyła o reklamodawców, ale przegrała z wizją Muska
Jak podaje "New York Post" w ciągu dwóch lat pracy Yaccarino na stanowisku CEO, 96% czołowych reklamodawców X wznowiło wydatki na platformie, co jest jej niewątpliwym sukcesem jako szefowej. Wizerunkowo jednak za jej kadencji serwis radził sobie niezbyt dobrze.
"The Guarian" podkreśla, że w ciągu ostatnich dwóch lat platforma straciła na wiarygodności za sprawą botów, dezinformacji czy kont promujących pornografię czy ruchy skrajnie prawicowe.
Gdy Grok, chatbot oparty na sztucznej inteligencji należący do firmy Elona Muska, zaczął na początku lipca odpowiadać w coraz bardziej obraźliwy sposób, między innymi wychwalał ideologię nazistowską, nagle Yaccario złożyła rezygnację ze stanowiska.
Zarządzała firmą i gasiła pożary
Anne Marie Malecha, dyrektor generalna Dezenhall Resources, firmy zajmującej się doradztwem PR i zarządzaniem kryzysowym, komentuje dla stacji CNN, że "nie wydaje jej się, żeby ktoś wierzył, że Yaccarino wytrzyma tak długo". Stacja podkreśla, że Yaccarino często chwaliła politykę firmy X, która stawia na wolność słowa, jednak integracja firmy ze sztuczną inteligencją mogła być momentem przełomowym, który powoli skłaniał kobietę do rezygnacji. Jasmine Enberg, wiceprezes Emarketer, cytowana przez BBC mówiła, że "że wraz z kapryśnym właścicielem, który nigdy nie odszedł od steru i nadal traktował platformę jako osobisty megafon, Yaccarino musiała starać się zarządzać firmą i gasić pożary".
Kim jest była szefowa X?
Yaccarino jest absolwentką Penn State. Przed dołączeniem do NBCUniversal, gdzie nadzorowała pracę ok. 200 osób i była zaangażowana w uruchomienie platformy streamingowej, przez 15 lat pracowała w Turner Entertainment.
Elon Musk został szefem platformy X, a dawniej Twittera, po tym, jak w październiku 2022 roku sfinalizował zakup firmy za 44 miliardy dolarów. Już w grudniu zapowiedział, że ustąpi ze stanowiska dyrektora generalnego, gdy znajdzie "kogoś wystarczająco głupiego, by podjąć tę pracę". Mówił, że będzie wtedy kierował zespołami oprogramowania i serwerów Twittera - przypomniał Reuters. W marcu 2025 roku właścicielem platformy X stał się start-up Muska xAI, zajmujący się sztuczną inteligencją.
Źródło: Fortune, The Guardian, tvn24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Newscom