Z powodu trwającego shutdownu Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) nakazała przewoźnikom zmniejszenie liczby zaplanowanych lotów o 4 proc. Od najbliższego wtorku cięcia wzrosną do 6 proc., a do 14 listopada osiągną poziom 10 proc.
Redukcje obejmują około 700 lotów czterech największych linii lotniczych: American Airlines, Delta Air Lines, Southwest Airlines oraz United Airlines.
Początkowo, w środę, sekretarz Duffy zapowiedział 10-procentowe cięcia od piątku. Ostatecznie FAA zdecydowała się wprowadzać je stopniowo, by zminimalizować zakłócenia w ruchu lotniczym.
Czytaj też: Shutdown pogłębia chaos w USA
Braki w obsłudze, odwołane loty w USA
Prezes American Airlines Robert Isom przyznał w piątek, że początkowo nie spodziewa się poważnych utrudnień dla pasażerów, ale ostrzegł przed narastającymi konsekwencjami.
- Ten poziom anulowań będzie z czasem rósł i to coś, co będzie problematyczne - powiedział Isom w CNBC.
Linia odwołała w piątek 220 lotów, co dotknęło 12 tys. pasażerów. Większość z nich udało się przekierować w ciągu kilku godzin.
W weekend cięcia będą mniejsze, gdyż zaplanowany ruch lotniczy jest wtedy naturalnie niższy. United Airlines odwołały 184 loty w piątek, a na sobotę i niedzielę przewidują odpowiednio 168 i 158 anulowań. Połowa poszkodowanych klientów została przeniesiona w ciągu czterech godzin od pierwotnego wylotu.
Władze nie wykluczają większych cięć
Nieobecności kontrolerów ruchu lotniczego zmusiły FAA do opóźnień setek lotów na dziesięciu kluczowych lotniskach, m.in. w Atlancie, San Francisco, Houston, Phoenix, Waszyngtonie i Newark. Do godz. 19:30 ET (23:30 GMT) serwis FlightAware odnotował ponad 5300 opóźnień.
Na lotnisku Reagan Washington National opóźnienia wynosiły średnio cztery godziny, 17 proc. lotów odwołano, a prawie 40 proc. opóźniono.
Duffy nie wyklucza dalszych ograniczeń. - Analizuję dane. Decyzje będziemy podejmować na podstawie sytuacji w przestrzeni powietrznej - podkreślił. Jeśli absencje kontrolerów się nasilą, cięcia mogą sięgnąć 20 proc.
Shutdown uderza w ruch lotniczy
W trakcie rekordowego, 38-dniowego shutdownu 13 tys. kontrolerów ruchu lotniczego i 50 tys. pracowników ochrony lotniskowej pracuje bez wynagrodzenia, co prowadzi do rosnącej absencji. W czwartek wielu kontrolerów dowiedziało się, że nie otrzyma wypłaty za drugi okres rozliczeniowy.
Administracja Trumpa zwiększa presję na Demokratów w Kongresie, by zaakceptowali republikański plan finansowania rządu i umożliwili jego ponowne otwarcie. Groźba paraliżu lotniczego to jeden z elementów tej strategii.
Demokraci obwiniają Republikanie o impas, zarzucając im odmowę negocjacji w sprawie przedłużenia subsydiów na ubezpieczenia zdrowotne.
Autorka/Autor: BC/ams
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock