W ogólnokrajowym strajku, który rozpocznie się w poniedziałek 24 listopada i potrwa do środy, udział zapowiedział m.in. sektor transportu. Oznacza to zakłócenia w ruchu kolejowym, transporcie miejskim oraz lotniczym.
24 listopada strajkować będą głównie pracownicy kolei. Dzień później sparaliżowane mają zostać wszystkie usługi publiczne, a 26 listopada, czyli w ostatnim dniu strajku, częściowo unieruchomione zostanie brukselskie lotnisko.
Związkowcy w Belgii zapowiadają strajk
W komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej władze Zaventem poinformowały, że w akcji protestacyjnej uczestniczyć będzie personel firmy świadczącej usługi ochrony oraz część obsługi lotniska, więc po konsultacjach z przewoźnikami zdecydowano o odwołaniu wszystkich zaplanowanych na ten dzień wylotów. Nie wykluczono, że zakłócenia spowodują odwołanie także niektórych przylotów.
Jak dodano, w najbliższych dniach linie lotnicze skontaktują się bezpośrednio z pasażerami, aby poinformować ich o dostępnych opcjach. Możliwy też będzie podgląd odwołanych lotów na stronie internetowej lotniska, ale dopiero po ich zarejestrowaniu przez linię lotniczą. Lotnisko ostrzegło pasażerów, że z powodu strajku utrudniony może być transport do i z Zaventem.
Decyzji o odwołaniu lotów nie podjęło jeszcze podbrukselskie lotnisko Charleroi. Jego władze zapowiedziały, że podejmą decyzję w najbliższych dniach.
Trzydniowy strajk to kolejny już protest zorganizowany w ostatnich miesiącach przez belgijskie związki zawodowe w proteście przeciw planom oszczędnościowym rządu, takim jak obniżenie emerytur. Rząd Belgii prowadzi aktualnie negocjacje budżetowe, a kraj boryka się z deficytem w wysokości 26 mld euro.
Autorka/Autor: BC/ToL
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock