Chińska ambasada w USA opublikowała w mediach społecznościowych wideo z przemówienia Ronalda Reagana. Prezydent USA w 1987 roku wskazywał na zgubne skutki wojen handlowych. To jedna z reakcji na groźbę nałożenia kolejnych ceł na Chiny przez Donalda Trumpa.
"Ronald Reagan kontra cła: przemówienie z 1987 r. nabiera nowego znaczenia w 2025 r." - napisała ambasada Chin w mediach społecznościowych, zamieszczając film z radiowego orędzia republikańskiego prezydenta.
Ronald Reagan o cłach
- Gdy ktoś mówi: nałóżmy cła na import zagraniczny, wygląda to tak, jakby postępował patriotycznie, chroniąc amerykańskie produkty i miejsca pracy. I czasami działa to przez krótki czas - mówił Reagan. Ostrzegł jednak, że protekcjonizm prowadzi w dłuższym okresie do mniejszej wydajności i konkurencyjności rodzimych firm, a potem do "czegoś jeszcze gorszego".
- Wysokie cła nieuchronnie prowadzą do odwetu ze strony obcych krajów i wywoływania zaciekłych wojen handlowych. Rezultatem jest coraz więcej ceł, coraz wyższe bariery handlowe i coraz mniejsza konkurencja. Więc wkrótce z powodu sztucznie zawyżonych cen przez cła, które dofinansowują nieefektywność i złe zarządzanie, ludzie przestają kupować. Wtedy dzieje się najgorsze: rynki kurczą się i upadają, firmy i gałęzie przemysłu zamykają się, a miliony ludzi tracą pracę - mówił Reagan.
Przywołał przykład lat 30. XX wieku, gdy wprowadzone podczas wielkiego kryzysu cła przyczyniły się do pogłębienia gospodarczego marazmu.
- Pamięć o tym wszystkim, co wydarzyło się w latach trzydziestych, sprawiła, że kiedy przyjechałem do Waszyngtonu, postanowiłem oszczędzić Amerykanom protekcjonistycznego ustawodawstwa, które niszczy dobrobyt - mówił wtedy prezydent USA.
Reagan i cło nałożone na Japonię
Jak zauważyli internauci, orędzie Reagana z kwietnia 1987 r. zostało wygłoszone po nałożeniu przez niego 100-procentowych ceł na japońskie półprzewodniki. Prezydent USA wówczas wyjaśniał, że sprawa ta jest "wyjątkowym przypadkiem" związanym z łamaniem przez Tokio porozumienia handlowego z USA. Cła zostały później wycofane, rok po ich nałożeniu.
Zamieszczenie filmu z Reaganem przez komunistyczne władze Chin było reakcją na poniedziałkową groźbę Donalda Trumpa nałożenia dodatkowego 50-proc. cła na produkty z Chin w odpowiedzi na chińskie cła odwetowe, które były odpowiedzią na wcześniej ogłoszone cła Trumpa, również w wysokości 34 proc.
Trump poinformował też o zerwaniu rozmów handlowych z Pekinem. Jeśli Chiny nie wycofają swoich ceł, a Biały Dom spełni te groźby, od środy podstawowe cło na niemal wszystkie towary z Chin wyniesie 104 proc.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock