Sejmowa komisja pozytywnie zaopiniowała w środę dwoje kandydatów na stanowisko Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. Są to: zgłoszona przez klub PO dr Edyta Bielak-Jomaa oraz zgłoszony przez SLD Sylweriusz Marcin Królak. To pierwszy etap wyboru nowego GIODO.
Poprzedni GIODO Wojciech Wiewiórowski został odwołany w grudniu ub. roku po złożeniu rezygnacji, w związku z objęciem przez niego stanowiska zastępcy Europejskiego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. Od tego czasu na stanowisku jest wakat, instytucją kieruje zastępca GIODO Andrzej Lewiński.
Pytania i odpowiedzi
Oboje kandydaci byli w środę obecni na posiedzeniu sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka, gdzie odpowiadali na pytania posłów. - Chciałabym być rzecznikiem ochrony danych w pełnym tego słowa znaczeniu; powiem więcej, chciałabym być rzecznikiem danych osobowych (…) urzędem konstytucyjnym - powiedziała Bielak–Jomaa. Obecnie, jak wskazywała, GIODO będąc organem administracyjnym, jest zasypywany skargami, które musi rozpatrywać. - Przy wielości organów, podmiotów, służb, osób fizycznych, instytucji, które mają dostęp do danych, przetwarzają je, powinien być jeden organ, chociaż jeden, który byłby wyposażony w odpowiednie kompetencje i mechanizmy prawne - dodała. Królak powiedział, że GIODO - tak jak on to widzi - jest instytucją, "która jest pewnym depozytariuszem społecznych nadziei”. - Trudno patrzeć na ten urząd jako kolejne stanowisko w nomenklaturze władzy państwowej, bardziej – przynajmniej mi jest to bliskie - jako pewna emanacja społeczeństwa obywatelskiego i jako strażnik tych wartości, jakie to społeczeństwo powinno nieść. To jest raczej osoba, która powinna patrzeć na ręce władzy, a nie kolejny uczestnik sprawowanej władzy - dodał.
Z doświadczeniem
Dr Edyta Bielak-Jomaa jest doktorem nauk prawnych (specjalność prawo pracy), adiunktem w Katedrze Prawa Pracy na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego; od 2012 r. jest tam kierownikiem Podyplomowych Studiów Ochrony Danych Osobowych. Wykłada prawo pracy, problematykę migracji zarobkowych, bezrobocia i prawa socjalnego oraz europejskie prawo socjalne. Autorka prac i organizatorka konferencji naukowych z zakresu ochrony i zasad przetwarzania danych osobowych. Jest organizatorką konferencji naukowych m.in.: "Dane medyczne - granice wykorzystywania i ochrona”, „Ochrona danych osobowych w działalności Kościołów i innych związków wyznaniowych” a „Ochrona danych osobowych, a działalność dziennikarska - granice przywileju medialnego”. Sylweriusz Marcin Królak jest absolwentem Wydziału Prawa i Administracji UW. Od 2005 r. członek Trybunału Stanu, b. wiceminister sprawiedliwości (w latach 2001-2005). Od 1992 r. posiada uprawnienia radcy prawnego. Do 1997 roku pracował w MSZ; pełnił funkcje konsula generalnego i radcy ambasady w Moskwie; później był m.in. zastępcą dyrektora Biura Prawa i Ustroju w Kancelarii Prezydenta. Jako Starszy Partner Zarządzający w Kancelarii Królak i Wspólnicy prowadzi praktykę prawniczą. Autor publikacji z zakresu prawa europejskiego oraz ustroju sądownictwa w Polsce.
Głośna sprawa
O wyborze nowego GIODO było głośno pod koniec stycznia, kiedy zgłoszony wcześniej przez PO kandydat mec. Mirosław Wróblewski, dyrektor Zespołu Prawa Konstytucyjnego i Międzynarodowego w biurze RPO, zrezygnował z ubiegania się o to stanowisko, oficjalnie z powodów osobistych; nieoficjalnie politycy PO przyznawali jednak, że został on poproszony o rezygnację przez władze klubu Platformy. Obywatelski monitoring procesu wyboru nowego GIODO prowadzą wspólnie Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Instytut Prawa i Społeczeństwa INPRiS oraz Fundacja Panoptykon. Ta ostatnia poinformowała, że odmówiono jej zgody na wzięcie udziału w środowym posiedzeniu sejmowej komisji dot. zaopiniowania kandydatów na GIODO. - GIODO ma istotne znaczenie dla ochrony praw podstawowych. Obywatele powinni więc mieć możliwość swobodnego monitorowania jego wyborów – zamykanie przed nimi sejmowych drzwi niestety to uniemożliwia - ocenia Panaptykon. Przewodnicząca komisji Stanisław Prządka (SLD) pytana w środę przez PAP o odmowę udziału Panaptykonu w posiedzeniu komisji powiedziała, że „w opiniowaniu uczestniczą posłowie, i to jest ich zakres działania i kompetencja”. Podkreśliła jednocześnie, że sekretariat komisji w jej imieniu skierował do fundacji pismo, w którym zaproszono ją do współpracy na temat danych osobowych podczas posiedzenia komicji, które ma byś poświęcone działalności GIODO w roku ubiegłym. - Bardzo chętnie udzielimy wtedy głosu i wysłuchamy uwag organizacji - dodała. Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych kontroluje zgodność przetwarzania danych z przepisami ustawy, wydaje decyzje administracyjne i rozpatruje skargi w sprawach wykonania przepisów o ochronie danych osobowych, prowadzi rejestr zbiorów danych i opiniuje akty prawne dotyczące ochrony danych osobowych. GIODO jest wybierany i odwoływany przez Sejm za zgodą Senatu. Ta sama osoba nie może być GIODO dłużej niż przez dwie kadencje. Wybór na stanowisko generalnego inspektora wymaga w Sejmie bezwzględnej większości głosów. Następnie uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na powołanie GIODO podejmuje Senat.
Autor: mw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Krzysztof Białoskórski/sejm.gov.pl