Producent "Żołądkowej Gorzkiej" przeprasza klientów. Za co? Bo przez długi czas informował swoich klientów, że jego produkt to wódka. A zgodnie z prawem tej nazwy można używać tylko w stosunku do produktów o mocy objętościowej alkoholu wynoszącej powyżej 37,5 proc.
Przeprosiny pojawiły się w prasie oraz na oficjalnej stronie internetowej firmy. "Stock Polska sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie przeprasza klientów za oznaczanie swoich napojów alkoholowych "Żołądkowa Gorzka" o mocy objętościowej alkoholu wynoszącej 36 proc. słowem "wódka", pomimo, że takie napoje nie są wódką" - czytamy w oświadczeniu. Przypomnijmy, że w Polsce napój alkoholowy można legalnie nazywać wódką wtedy, gdy ma on moc objętościową minimum 37,5 proc. alkoholu.
Problemy Stock Polska z oznaczeniem etykiety Żołądkowej Gorzkiej rozpoczęły się w 2014 roku.
Na tą sprawę jako pierwszy zwrócił uwagę Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej w Poznaniu. Inspektorzy zaapelowali wówczas do wszystkich sklepów oraz hurtowni w kraju o wycofanie ze sprzedaży nieprawidłowo oznaczonych produktów koncernu.
W 2014 roku wprowadzono o 15 proc. wyższą akcyzę na alkohole wysokoprocentowe. W związku z tym producenci podjęli decyzje o obniżenie w nich zawartości alkoholu, aby uniknąć podwyżki sprzedawanych produktów.
Czołowy producent
Producent jest częścią grupy Stock Spirits Group, czołowego producenta wódek czystych i gatunkowych oraz likierów w Europie Środkowo-Wschodniej.
Grupa prowadzi swoją główną działalność na terenie Polski, Czech, Słowacji, Włoch, Chorwacji, Bośni i Hercegowiny.
Firma jest jednym z wiodących producentów wódek czystych i alkoholi smakowych, drugim największym producentem alkoholu w Polsce.
Autor: tol/gry / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock