Rada nadzorcza Polskich Linii Lotniczych LOT odwołała z zarządu członków do spraw finansowo-ekonomicznych oraz korporacyjnych - Katarzynę Piskorz i Pawła Urbaniaka - podała w czwartek spółka. Za sprawy korporacyjne i finansowo-ekonomiczne będzie odpowiadał Artur Lebiedziński - dodała.
"Na mocy uchwał podjętych przez radę nadzorczą PLL LOT S.A. w dniu 10 lipca 2024 r. z dotychczasowego składu zarządu PLL LOT S.A. odwołani zostali członkowie zarządu ds. finansowo-ekonomicznych i korporacyjnych" - przekazał LOT. Dodano, że konkursy, w których zostaną wyłonieni nowi członkowie zarządu PLL LOT, zostaną ogłoszone "w najbliższym czasie". - Bardzo dziękuję Pani Katarzynie Piskorz i Panu Pawłowi Urbaniakowi za ich wkład w działanie spółki. Do czasu wyłonienia nowych Członków Zarządu, za obszar spraw korporacyjnych i finansowo-ekonomicznych będzie odpowiadał Pan Artur Lebiedziński, delegowany do pełnienia tych funkcji z ramienia rady nadzorczej – powiedział cytowany w komunikacie przewodniczący rady nadzorczej PLL LOT Artur Zawadowski.
Powołanie nowych członków do Rady
Spółka przekazała ponadto, że nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy PLL LOT 8 lipca 2024 r. podjęło uchwały o odwołaniu z dotychczasowego składu rady nadzorczej PLL LOT Katarzyny Lewandowskiej, Dawida Dziama, Armena Artwicha, Sławomira Gawrońskiego oraz Pawła Stańczyka. "Jednocześnie do składu Rady Nadzorczej PLL LOT S.A. powołani zostali: pan Artur Zawadowski, pełniący funkcję Przewodniczącego rady nadzorczej PLL LOT S.A oraz pan Jan Wojcieszczuk, pan Tomasz Ludwicki i pani Patrycja Zawadzka. W składzie rady nadzorczej PLL LOT S.A. pozostaje pan Artur Lebiedziński" - dodano. Głównym akcjonariuszem PLL LOT jest Skarb Państwa, który ma 69,3 proc. udziałów w spółce. Drugim akcjonariuszem z 30,7 proc. jest Polska Grupa Lotnicza (PGL), należąca w 100 proc. do Skarbu Państwa. W skład PGL-u wchodzą najważniejsze firmy z branży lotniczej, znajdujące się w portfelu Skarbu Państwa - m.in. LOT, LOT AMS oraz LS Airport Services.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock