Projekt zaostrzenia handlu w niedziele budzi kontrowersje. W ocenie Związku Pracodawców Business Centre Club nowelizacja przygotowana przez posłów Prawa i Sprawiedliwości "zmierza do dalszego, nieuzasadnionego, ograniczenia możliwości skorzystania przez przedsiębiorców z wyłączeń umożliwiających otwarcie placówki handlowej w niedzielę". Opinię opublikowano na stronach Sejmu.
W Sejmie znajduje się, przygotowany przez posłów Prawa i Sprawiedliwości, projekt ustawy o zmianie ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni. Na początku sierpnia projekt został skierowany do pierwszego czytania w sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.
W poniedziałek na stronach Sejmu opublikowano opinię Związku Pracodawców Business Centre Club na temat poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni. Jak czytamy, opinię opracował ekspert BCC Radosław Płonka.
Zakaz handlu w niedziele - opinia BCC
W ocenie BCC proponowana nowelizacja "zmierza do dalszego, nieuzasadnionego, ograniczenia możliwości skorzystania przez przedsiębiorców z wyłączeń umożliwiających otwarcie placówki handlowej w niedzielę".
Jedna z proponowanych zmian polega bowiem na tym, że wyłączeniu spod zakazu handlu będą mogły korzystać placówki pocztowe, których przeważająca działalność polega na świadczeniu usług pocztowych, a nie - jak to wynika z obecnie obowiązującej ustawy - wszystkie placówki pocztowe.
Według organizacji nieprawdziwe są twierdzenia autorów projektu zawarte w uzasadnieniu iż, w wyniku wprowadzenia ustawy o ograniczeniu handlu zaobserwowano pozytywne aspekty związane z sytuacją mikroprzedsiębiorców oraz małych sklepów. ZP BCC wskazał, że w ciągu trzech lat od wprowadzenia zakazu ubyło 6500 sklepów. "Największy spadek zaliczyły małe a zatem te, którym zakaz miał pomóc" - podkreślono.
Przytoczono przy tym wyniki raportu firmy Nielsen, z których wynika, że w 2020 roku największy spadek dotknął właśnie tego segmentu handlu. "Upadło aż 1670 sklepów. Liczba placówek handlowych jest dziś szacowana na 99,4 tysiąca. Kiedy wprowadzano zakaz handlu, było ich prawie 106 tysięcy" - czytamy w opinii.
W ocenie organizacji "obecnie niedzielne zakupy w małych sklepach ograniczają się do kupienia jedynie tego, czego ewentualnie zabraknie po sobotnich zakupach". "To doskonały przykład tego, jak nierozsądna ingerencja państwa w gospodarkę powoduje odwrotne do zamierzonych skutki" - dodano.
ZP BCC podkreśliło, że gołosłowne są twierdzenia autorów projektu, że nowelizacja nie rodzi skutków finansowych dla budżetu państwa. "Skoro bowiem efektem obowiązywania ustawy jest zamykanie się małych sklepów, negatywny wpływ na budżet państwa jest oczywisty" - zauważono.
Kodeks pracy - propozycja zmian
Zgodnie z projektem ustawy, posłowie PiS chcą zobowiązać placówki handlowe, które chcą korzystać z wyłączeń spod zakazu handlu w niedziele, do prowadzenia miesięcznej ewidencji, pokazującej, jakie są przychody z tej przeważającej działalności, a jakie z pozostałej.
Organizacja BCC oceniła, że to "kolejny zbędny, biurokratyczny obowiązek". "Stosowne eweidencje są już prowadzone na podstawie przepisów podatkowych i nieuzasadnione, a wręcz szkodliwe jest nakładanie na przedsiębiorców kolejnego obowiązku w tym zakresie" - czytamy w opinii.
Business Centre Club apeluje o uchylenie ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę i święta oraz niektóre inne dni i wprowadzenie przepisów, które zagwarantowałyby pracownikom handlu obligatoryjnie dwie wolne niedziele w miesiącu. Zaproponowano, by stosowna poprawka znalazła się w nowelizacji Kodeksu pracy.
Business Centre Club to organizacja indywidualnych pracodawców, która istnieje od 1991 roku. Jej członkowie zatrudniają ponad 400 tys. pracowników, przychody firm wynoszą ponad 200 mld zł, a ich siedziby się zlokalizowane w blisko 250 miastach. Prezesem BCC jest Marek Goliszewski.
Zakaz handlu w niedziele - wyjątki
Ustawa wprowadzająca stopniowo zakaz handlu w niedziele weszła w życie 1 marca 2018 roku. Od 2020 roku zakaz handlu nie obowiązuje jedynie w siedem niedziel w roku. Ustawa o zakazie handlu w niedziele przewiduje katalog 32 wyłączeń. Zakaz nie obejmuje m.in. działalności pocztowej, nie obowiązuje w cukierniach, lodziarniach, na stacjach paliw płynnych, w kwiaciarniach, w sklepach z prasą ani w kawiarniach.
W poniedziałek informowaliśmy, że Kaufland zdecydował o otwarciu sklepów w niedziele niehandlowe. Placówki będą otwarte począwszy od niedzieli, 5 września. Na początku lipca informowaliśmy o umowie zawartej przez Jeronimo Martins Polska z Pocztą Polską. Chodzi o testowe poszerzenie współpracy, polegające na możliwości odbioru przesyłek bezpośrednio w sklepach Biedronki. "Z tego powodu w niedziele niehandlowe możemy zrobić zakupy w niektórych sklepach należących do sieci" - informowano.
Wcześniej, bo pod koniec 2020 roku współpracę z firmą kurierską DHL Parcel nawiązało niemal pół setki sklepów Stokrotka Express. W marcu 2021 roku również sieć Intermarche poinformowała, że część jej placówek zostanie otwarta w niedziele i będzie świadczyć usługi pocztowe. Do grona sieci czynnych w ostatni dzień tygodnia dołączył Polomarket.
Najbliższa niedziela bez zakazu handlu wypada 29 sierpnia w związku z sezonem zakupów szkolnych. Na kolejne poczekamy aż do grudnia.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock