W 2023 roku w ramach bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ) w Polsce największy udział miały amerykańskie i niemieckie firmy - wynika z poniedziałkowej publikacji firmy konsultacyjnej EY. Na dalszych miejscach znalazła się Wielka Brytania i Francja.
EY w badaniu pt. "Atrakcyjność inwestycyjna Europy 2024" poinformował, że w ubiegłym roku Europa doświadczyła pierwszego od lat spadku bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Wyliczono, że liczba projektów była mniejsza o 4 proc. r/r, a liczba utworzonych nowych miejsc pracy zmniejszyła się o 7 proc. r/r. Autorzy badania zwrócili jednak uwagę, że Polska - na tle innych państw Europy - wypada całkiem dobrze, ponieważ choć liczba BIZ spadła o 3 proc. wobec 2022 roku, to liczba stworzonych miejsc pracy przez te inwestycje wzrosła o 21 proc. r/r.
"Każdy rząd i kraj walczy o nowe inwestycje u siebie"
"Olbrzymia w tym rola niemieckich inwestorów, którzy kolejny rok znajdują się w czołówce państw inwestujących w naszym kraju" - podkreślono. Z badania EY wynika, że w 2023 roku niemieckie firmy zrealizowały 36 projektów w Polsce, co daje 16 proc. wszystkich ubiegłorocznych inwestycji zagranicznych i stworzenie 2 tys. miejsc pracy. Wskazano, że daje to Niemcom drugie miejsce pod względem liczby napływających BIZ do Polski, po Stanach Zjednoczonych (52 projekty, 9805 miejsc pracy w ubiegłym roku). Na kolejnych miejscach rankingu znalazła się Wielka Brytania (13 projektów, 1324 miejsca pracy) i Francja (12 projektów, 794 miejsca pracy). Według Pawła Tynela, Partnera w EY Polska, to wzrost kosztów, w tym cen energii na rynku niemieckim, skłania tamtejsze firmy do przenoszenia i rozbudowy zakładów produkcyjnych w innych regionach kontynentu. - Badani inwestorzy wskazują, że główną motywacją jest właśnie ograniczenie kosztów produkcji, natomiast drugą - dostęp do wykwalifikowanych pracowników, co w obliczu zwiększających się w Polsce kosztów pracy, staje się naszym głównym atutem - zwrócił uwagę. - Poza tym lokalizacja i bliskość geograficzna do rynków docelowych także bardzo pomagają, bo każdy kilometr dostawy więcej oznacza dodatkowe nakłady i czas na dowóz produktów w ramach całego łańcucha dostaw - dodał Tynela. Zaznaczył jednak, że tymi samymi inwestycjami zainteresowane są też inne kraje z naszego regionu. - Konkurencja o projekty jest poważna i nie ma sentymentów. Każdy rząd i kraj walczy o nowe inwestycje u siebie – zaznaczył Tynel.
Zmiana struktury inwestycji zagranicznych firm
Autorzy raportu zauważyli, że w ostatnich latach zmieniła się struktura zagranicznych inwestycji niemieckich firm. "Widzimy zwiększoną chęć do bezpośrednich inwestycji zagranicznych w firmach z takich branż, jak produkcja maszyn i urządzeń (wzrost z 8,5 proc. w całości niemieckich inwestycji w 2019 r. do 11,6 proc. w 2023 r.), podczas gdy niemiecka branża oprogramowania i IT inwestuje dziś znacznie mniej (spadek z 10,9 proc. w 2019 r. do 8,5 proc. w 2023 r.)" - wskazał Tynel. Dodał, że połowa niemieckich inwestycji w ostatnich latach w Europie Środkowo-Wschodniej, związana była z przemysłem. Największe niemieckie inwestycje realizowane są najczęściej na Śląsku i w Małopolsce, gdzie ulokowano m.in. fabrykę elektrycznych samochodów dostawczych Mercedesa czy też fabrykę pomp ciepła Boscha. - Te regiony oferują solidną infrastrukturę przemysłową, wykwalifikowaną kadrę oraz dogodną lokalizację na mapie Polski, co ułatwia logistykę i zarządzanie łańcuchem dostaw. Dodatkowo rozwój przemysłu w tych regionach, szczególnie w sektorach takich jak górnictwo, metalurgia i przetwórstwo przemysłowe, sprawia, że są atrakcyjne dla zagranicznych inwestorów szukających ugruntowanych baz przemysłowych - wyjaśnił Tynel.
Jak pokazują dane raportu EY, rok 2023 zakończył się wyraźnym spadkiem liczby inwestycji Stanów Zjednoczonych w Europie (-15 proc. r/r, -29 proc. od 2019 r.). Według ekspertów jest to spowodowane m.in. wprowadzeniem przez ten kraj systemu zachęt dla inwestorów "Inflation Reduction Act".
- Zmniejszone zainteresowanie Amerykanów Europą może sprawić, że skuteczne pozyskanie inwestorów niemieckich okaże się bardzo istotne dla rozwoju polskiej gospodarki w ciągu najbliższych lat. Swoboda przepływu kapitału to jedna z podstawowych zasad Unii Europejskiej, ale bez wątpienia władze w Niemczech będą robić wszystko, aby zachęcić swoich przedsiębiorców do lokowania kapitału u siebie, a nie poza granicami – zaznaczył Tynel.
O badaniu EY
Badanie EY "Atrakcyjność inwestycyjna Europy 2024" składa się z dwóch części. Pierwsza to dane ilościowe gromadzone w ramach EY European Investment Monitor (EIM), we współpracy z OCO, o inwestycjach zagranicznych ogłoszonych w 45 krajach Europy w roku 2023, w których efekcie powstają miejsca pracy i otwierane są nowe placówki. W badaniu nie ujęto inwestycji portfelowych oraz fuzji i przejęć. Druga część to jakościowe badanie postrzegania Europy przez inwestorów zagranicznych, które zostało przeprowadzone w okresie luty-marzec 2024 r. przez firmę Longitude w formie ankiety internetowej przeprowadzonej wśród reprezentatywnego panelu 500 respondentów biznesowych odpowiedzialnych za inwestycje.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock