Od dwóch do czterech razy więcej zapłacą ci, którzy nie segregują odpadów - zakłada uchwalona w czwartek przez Sejm nowela tak zwanej ustawy śmieciowej. Przepisy stanowią ponadto, że od 1 września w sklepach zapłacimy już za wszystkie wydawane torby, poza zrywkami.
Za uchwaleniem ustawy głosowało 258 posłów, 142 było przeciw, a 26 wstrzymało się od głosu. Teraz nowela ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz niektórych innych ustaw trafi do prac w Senacie.
Segregowanie śmieci
Jednym z celów nowych rozwiązań ma być większa motywacja mieszkańców do segregowania odpadów komunalnych. Dlatego też ustawa przewiduje "widełki" w opłatach dla osób, które nie będą segregowały śmieci. Osoby, które nie będą segregować zapłacą za śmieci nie mniej niż dwukrotność, ale nie więcej niż czterokrotność opłaty śmieciowej. W pierwotnej wersji była tylko dwukrotność. Samorządy zwracały jednak uwagę, że taka różnica jest zbyt mała i mogłaby być demotywująca.
Ministerstwo Środowiska wskazywało wcześniej, że zwiększona stawka może dotyczyć ponad sześciu milionów Polaków. "Z badania wykonanego na zlecenie Ministerstwa Środowiska w 2018 roku wynika, że średnio 16 procent właścicieli nieruchomości nie zbiera selektywnie odpadów. Liczba mieszkańców, których zatem obejmie zwiększenie stawki opłaty to przynajmniej 6 146 080 osób (wyliczone jako 16 procent z 38 413 000 osób stanowiących według GUS liczbę mieszkańców Polski na 30.06.2018 r.)" - mogliśmy przeczytać w Ocenie Skutków Regulacji. Ministerstwo zastrzegało, że "w szacunkach przyjęto minimalną liczbę osób, która na pewno nie będzie segregować odpadów komunalnych".
Oprócz różnicy w cenie za odpady segregowane i niesegregowane, dodatkowym impulsem do segregacji odpadów są rozwiązania dające samorządom możliwość obniżenia opłat śmieciowych dla mieszkańców, co byłoby rekompensowane przychodami ze sprzedaży zebranych surowców wtórnych. Ustawa stanowi również, że opłaty śmieciowe będą niższe dla tych mieszkańców, którzy mają przydomowe kompostowniki, czyli sami zagospodarowują część produkowanych przez siebie odpadów. Samorządy będą mogły jednak skontrolować właścicieli. Jeżeli okaże się, że mimo deklaracji nie kompostują odpadów, stracą upust w opłacie śmieciowej. Zgodnie z ustawą, jeżeli właściciele nieruchomości nie będą selektywnie zbierać śmieci, to firmy odbierające odpady przyjmą je jako niesegregowane (zmieszane) i powiadomią o tym fakcie władze gminy.
Nieruchomości niezamieszkane
Nowe przepisy regulują również kwestię odbioru odpadów z nieruchomości niezamieszkanych, na których powstają odpady. Chodzi na przykład o sklepy czy galerie handlowe. Zgodnie z nowelą ustawy śmieciowej, właściciele takich nieruchomości będą przystępowali do zorganizowanego przez gminę systemu odbioru odpadów komunalnych dobrowolnie. W trakcie prac nad ustawą przeciwko temu pomysłowi protestowały samorządy, według których takie rozwiązanie rozszczelni system.
Obecnie właściciele nieruchomości niezamieszkanych nie mogą sami wyłączyć się z systemu gminnego. Innego zdania byli za to przedsiębiorcy, którzy podkreślali, że dzięki temu będą mogli wybrać bardziej konkurencyjną ofertę na odbiór odpadów. Nowela ustawy śmieciowej ustala też stawki, jakie za śmieci będą płacić właściciele domków letniskowych lub innych nieruchomości wykorzystywanych na cele rekreacyjno-wypoczynkowe. Opłata będzie ryczałtowa i będzie nie wyższa niż 10 procent przeciętnego miesięcznego dochodu rozporządzalnego na jedną osobę ogółem - za rok od nieruchomości (około 170 złotych), na której znajduje się domek letniskowy. Ustawa pozwoli również gminom tworzyć specjalne punkty napraw sprzętów bądź miejsca, w których mieszkańcy będą mogli zostawić nadające się nadal do użytku przedmioty, których chcą się pozbyć.
Odpady zagrażające życiu
Nowelizacja ma pozwolić także na niezwłoczne usuwanie odpadów zagrażających życiu lub zdrowiu ludzi przez właściwe organy ochrony środowiska. Właściciel takich odpadów będzie zobowiązany do zwrotu kosztów ich usunięcia. Z noweli wynika, że inspekcja środowiska będzie mogła korzystać w takiej sytuacji ze wsparcia finansowego Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Nowe przepisy znoszą też obowiązek regionalizacji w zakresie zagospodarowania m.in. bioodpadów, zmieszanych odpadów komunalnych czy pozostałości z sortowania. Pozwoli to na przekazywanie takich odpadów do instalacji w całym kraju. Nowela ustawy śmieciowej zaostrza kary za gospodarowanie odpadami niezgodne z przepisami.
Opłaty za torby
Wprowadza także odpłatność za wszystkie plastikowe torby, jakie dostajemy w sklepach poza tak zwanymi zrywkami. Zmiana przepisów w tej sprawie to - jak przyznawał resort środowiska - efekt obchodzenia prawa przez sieci handlowe, które wydawały klientom torby powyżej 50 mikrometrów, nie objęte obecnie opłatą recyklingową (20 groszy plus VAT).
Do budżetu trafiło też znacznie mniej pieniędzy z opłat niż przewidywano, było to kilkadziesiąt milionów złotych.
Autor: mb / Źródło: PAP, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock