- Będziemy konsekwentnie kontrolować stosowanie się odbiorców do wprowadzanych ograniczeń - zapowiedział w poniedziałek Maciej Bando, prezes Urzędu Regulacji Energetyki. URE podkreśla, że odbiorcy energii są zobligowani do przestrzegania wprowadzonych przez PSE ograniczeń w poborze prądu. Dodaje, że "aktualne ograniczenia (...) dotyczą dużych odbiorców energii elektrycznej".
Ograniczenia w poborze energii elektrycznej mają być realizowane przez odbiorców stosownie do komunikatów operatora o obowiązujących stopniach zasilania - przestrzega regulator.
- Będziemy konsekwentnie kontrolować stosowanie się odbiorców do wprowadzanych ograniczeń - zapowiedział Maciej Bando, Prezes URE. - Powołałem zespół, który będzie monitorował sytuację - dodaje szef URE.
Trudna sytuacja
Jak czytamy w komunikacie URE, operator wprowadził ograniczenia ze względu na trudną sytuację w krajowym systemie elektroenergetycznym.
"Ograniczenia mają za zadanie zapewnienie bezpieczeństwa dostaw dla wszystkich odbiorców prądu, jednak niektórzy muszą liczyć się z pewnymi ograniczeniami. W przypadku niezastosowania się przez odbiorcę do wprowadzonych stopni zasilania prezes URE może nałożyć na taki podmiot karę w wysokości do 15 proc. przychodu osiągniętego w poprzednim roku. Regulator będzie także prowadził kontrole dotyczące stosowania wprowadzanych ograniczeń" - czytamy w komunikacie.
URE zaznacza jednak, że "aktualne ograniczenia w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej dotyczą dużych odbiorców energii elektrycznej, tj. takich, dla których wielkość mocy umownej określona w umowach ustalona została powyżej 300 kW (gównie przedsiębiorstwa produkcyjne oraz handlowo - usługowe)". Szacuje się, że takich odbiorców, przyłączonych do sieci przesyłowych oraz pięciu największych operatorów sieci dystrybucyjnych, jest w kraju około ośmiu tysięcy.
Polskie Sieci Elektroenergetyczne S.A. podały, że od poniedziałku od godz. 10 wprowadziły ograniczenia w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej na obszarze całego kraju. PSE w ubiegły piątek apelowały o ograniczenie zużycia energii elektrycznej w okresach szczytowego zapotrzebowania, tj. w godz. 11-15. Ograniczenia związane są z utrzymującą się nad Polską falą upałów, a co za tym idzie niskim poziomem rzek oraz wysoką temperaturą powietrza i wody wykorzystywanej w obiegach chłodzenia.
Kopacz po poniedziałkowym spotkaniu rządowego zespołu zarządzania kryzysowego:
Autor: mb/mn / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock