16 lutego 2023 roku wypada tłusty czwartek, czyli najważniejsze święto dla miłośników pączków. Według HRE Investments za jedną sztukę drożdżowego przysmaku z konfiturą różaną zapłacimy średnio 4,63 zł. "To aż o 31 procent więcej niż przed rokiem" - podkreślają analitycy.
"Pączki jeszcze nigdy nie były tak drogie jak dziś" - czytamy w analizie. Dowiadujemy się z niej także, że w ciągu zaledwie jednego dnia możemy wydać na pączki 176 milionów złotych.
Tłusty czwartek - ile kosztują pączki?
"Dostępne szacunki sugerują, że w tłusty czwartek statystyczny Polak spożywa po 2-3 pączki. Oznacza to, że zjemy dziś nawet ponad 100 milionów sztuk tego popularnego, cukierniczego wyrobu" - podali analitycy HRE Investments.
Zwrócili uwagę, że "zarówno ceny, jak i jakość sprzedawanych w Polsce pączków bywa bardzo różna". Wskazali, że "w hipermarketach i dyskontach spożywczych znajdziemy nawet pączki z ceną w okolicach złotówki za sztukę", a "na drugim biegunie znajdziemy za to propozycje sprzedawane pod uznanymi szyldami lub przez celebrytów", gdzie "cena rośnie czasem do abstrakcyjnych poziomów kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu złotych za sztukę".
Według szacunków HRE Investments pączek wykonany według tradycyjnej receptury, czyli taki smażony na smalcu i wypełniony różaną konfiturą, powinien w tym roku kosztować 4,63 zł i jest to o 31 proc. więcej niż rok temu.
"Warto podkreślić, że w wycenie uwzględniliśmy nie tylko ceny półproduktów (mąki, cukru, mleka, smalcu, drożdży czy różanej konfitury) ale też koszty robocizny, energii, materiałów oraz marżę, z której cukiernik oprócz zysku musi opłacić lokal, utrzymać sprzęt itp. Należy jednak podkreślić, że ze względu na wysokie koszty wytworzenia, niektórzy cukiernicy mogą być zmuszeni do stosowania niższych marż niż w poprzednich latach" - napisano w analizie.
Według analityków przy założeniu, że się jednym pączkiem, ale "takim zrobionym z sercem – z wysokiej jakości składników na bazie tradycyjnej receptury", to "w ciągu dzisiejszego dnia przeznaczymy na pączki ponad 176 mln złotych". "Mówimy tu o równowartość 381 dwupokojowych mieszkań w największych miastach w naszym kraju" - podkreślili.
Pączki a mieszkania - analiza
Eksperci wyjaśnili, że od kilku lat badają także "indeks pączkowo-mieszkaniowy pokazujący siłę nabywczą tradycyjnego pączka na tle cen nieruchomości". "Z jednej strony mamy więc mieszkania, które w 7 największych miastach według dostępnych danych NBP zdrożały w ciągu roku o ponad 8 proc., a z drugiej pączki, których ceny wzrosły w ciągu roku aż o 31 proc." - podali.
"Efekt jest więc taki jak wspomnieliśmy powyżej - w tym roku zjemy tyle pączków, ile wartych jest 381 mieszkań. To wynik aż o 66 lokali wyższy niż przed rokiem. Innymi słowy w zestawieniu mieszkań i pączków zdecydowanie wygrywają te drugie. W ciągu ostatnich 12 miesięcy siła nabywcza tradycyjnego pączka wzrosła bowiem znacznie mocniej niż ceny mieszkań" - dowiadujemy się z analizy.
Na koniec analizy HRE Investments zaznaczyło, że "materiał ma charakter abstrakcyjny i jest swego rodzaju zabawą na liczbach", więc "nie należy więc go inaczej interpretować".
kris/ToL
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Marta Jakubiak / Kontakt 24