Toczą się różne dyskusje, także na ten temat, ale nie są inicjowane przeze mnie - powiedział minister energii Krzysztof Tchórzewski, komentując medialne doniesienia o możliwości połączenia koncernów energetycznych, kontrolowanych przez państwo.
Według "Dziennika Gazety Prawnej", premier Mateusz Morawiecki chce, by na polskim rynku zamiast czterech zostały dwie grupy energetyczne. Gazeta twierdzi, że w pierwszej kolejności miałoby dojść do konsolidacji aktywów ciepłowniczych kilku spółek, a potem do fuzji koncernów - Enei z Tauronem i PGE z Energą.
Minister tylko słucha
- Toczą się różne dyskusje, także na ten temat, ale takie pomysły nie są przeze mnie inicjowane. Ja się im tylko przysłuchuję - powiedział minister Tchórzewski.
Jak przypomniał, jako wiceminister gospodarki, w roku 2006 uczestniczył we wdrażaniu dzisiejszego modelu, opartego o cztery grupy energetyczne. - Na starcie miały być trzy, ale KE wymusiła utworzenie czwartej z powodu konkurencji. Dzisiaj stanęlibyśmy przed koniecznością negocjacji w drugą stronę - powiedział minister. - Czy na tyle warunki w Europie się zmieniły, że liczy się już bardziej konkurencja na poziomie europejskim, a nie krajowym, czy w związku z tym notyfikacja byłaby łatwiejsza - nie wiem - ocenił Krzysztof Tchórzewski.
Autor: tol/ms / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PGE