Cieszę się, że nie ma gwałtownego skoku inflacji, ale jeszcze za wcześnie, by odtrąbić odwrót inflacji - powiedział w piątek premier Mateusz Morawiecki. Poinformował także, że tarcze antyinflacyjne zostaną przedłużone do końca roku. Niedawno tarcze zostały przedłużone do końca października.
Według szybkiego szacunku GUS podanego w piątek, ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu wzrosły o 15,5 proc. rok do roku.
- Cieszę się, że nie ma gwałtownego skoku inflacji, ale to jeszcze za wcześnie, by odtrąbić odwrót inflacji – powiedział premier podczas konferencji prasowej. Szef rządu stwierdził, że w sprawie inflacji dużo zależy od czynników globalnych: ceny ropy, gazu, energii elektrycznej. - To wszystko powoduje, że trudno dziś o bardziej ostrożny optymizm, wolę zachować zdrowy sceptycyzm - powiedział.
"Tarcze na pewno zostaną przedłużone do końca roku"
Na pytanie, czy jest już decyzja o tym, by przedłużyć tarcze antyinflacyjne, premier powiedział: "tarcze na pewno zostaną przedłużone do końca roku, te, które oznaczają ubytek w podatku VAT na skutek obniżki VAT do 0 na przykład na większość artykułów żywnościowych, czy z 23 na 8 proc. na paliwa, podobnie obniżki VAT na gaz, energię elektryczną czy cieplną".
Obecnie tarcze antyinflacyjne obowiązują do 31 października br. W ramach tarcz stosowana jest m.in. niższa stawka VAT na paliwa (8 proc. zamiast 23 proc.), stawka VAT na prąd i ciepło wynosi 5 proc., a stawka VAT na gaz wynosi 0 proc. Do 0 proc. jest obniżony również VAT na podstawowe produkty żywnościowe, nawozy i wybrane środki produkcji rolniczej.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: DarSzach / Shutterstock.com