Ceny na stacjach paliw do końca roku powinny pozostać stabilne - oceniają analitycy Refleksu. Trwające od połowy listopada spadki cen powoli hamują - dodali. Portal e-petrol.pl zwraca jednak uwagę, że w nowym roku utrzymanie poziomów cen może być trudniejsze, ze względu na rozpoczęte już podwyżki w hurcie.
Jak podano w informacji Refleksu, w ciągu tygodnia ceny detaliczne benzyny i diesla spadły średnio 4 grosze na litrze, a autogazu o 2 grosze. Aktualne średnie krajowe ceny to 6,34 zł za litr benzyny 95 oraz 6,50 zł za litr oleju napędowego. Do końca roku ceny powinny być już stabilne - szacują analitycy Refleksu.
Jak zauważają, diesel jest średnio o 1,14 zł za litr tańszy niż przed rokiem, a benzyna 95 o 19 groszy.
Portal e-petrol zwraca jednak uwagę, że w nowym roku utrzymanie niskich cen może być już trudniejsze z powodu trwających już podwyżek w hurtowych cennikach krajowych rafinerii, przy czym najbardziej w hurcie podrożał olej napędowy.
Rynek przygląda się sytuacji na Morzu Czerwonym
Analitycy zwracają uwagę, że w centrum zainteresowania rynku jest sytuacja na Morzu Czerwonym, choć nie ma ona bezpośredniego przełożenia na zakłócenia podaży ropy. Zgodnie z danymi amerykańskiej EIA w pierwszej połowie tego roku przez Morze Czerwone w obu kierunkach, z wykorzystaniem Kanału Sueskiego i ropociągu SUMED łączącego Morze Czerwone z Morzem Śródziemnym, przewożone było dziennie 4,9 mln baryłek ropy i ok. 4,3 mln baryłek produktów naftowych, co z kolei stanowiło około 12 proc. morskiego transportu ropy naftowej na świecie.
Według analityków aktualnie drogą tą w kierunku południowym przepływają w większości tankowce z rosyjską ropą do Chin i Indii, co jest efektem embarga UE na dostawy rosyjskiej ropy wprowadzonego 5 grudnia 2022 r.
Eksperci e-petrol.pl oceniają z kolei, że wydarzenia na Morzu Czerwonym komplikują logistykę ropy naftowej. Niektórzy operatorzy przekierowali jednostki na inne trasy. Skutki opóźnień, które w przypadku ropy i paliw mocno dotkną odbiorców z Europy, będą odczuwalne przez długi czas - ocenia portal. Jak wskazuje, ostatni tydzień przyniósł już podwyżkę cen ropy Brent w okolice 80 dolarów za baryłkę, najwięcej od początku grudnia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock