Wolontariuszka roku jednak odbierze nagrodę. "Chcę być w takiej samej sytuacji, co pozostali laureaci"

Anna Nowak
Wolontariuszka roku w Poznaniu o odebraniu nagrody
Źródło: TVN24
Anna Nowak opiekuje się niepełnosprawną córką i jeszcze pomaga innym. Bała się przyjąć nagrodę w wysokości 4 tysięcy złotych w związku z przyznanym jej przez Poznań tytułem "Wolontariuszki roku" w obawie przed utratą świadczenia pielęgnacyjnego. Dopiero po odpowiedzi Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej na pytania reporterki TVN24, pani Anna zdecydowała się przyjąć nagrodę pieniężną.

Chodzi o sytuację relacjonowaną w środowym materiale "Faktów" TVN. Annę Nowak miasto Poznań nagrodziło podczas Gali Wolontariatu, ale pani Anna początkowo nie przyjęła nagrody "Wolontariusz Roku" za 30 lat pracy wolontaryjnej w wysokości 4 tysięcy złotych z obawy przed utratą świadczenia pielęgnacyjnego. Sama wychowuje 38-letnią córkę, która cierpi na dziecięce porażenie mózgowe.

Nagroda a świadczenie pielęgnacyjne

O słuszność obaw pani Anny reporterka TVN24 zapytała resort rodziny i polityki społecznej. MRiPS wskazał, że "nie ma żadnego zakazu przyjmowania przez osobę pobierającą świadczenie pielęgnacyjne nagród czy też osiągania innych dochodów, które nie pochodzą z tak zdefiniowanego zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej".

Poznańską wolontariuszkę roku odwiedziła teraz ekipa TVN24 i spytała, czy po tej informacji z Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, jednak zdecyduje się odebrać nagrodę.

- Przyjmę tę nagrodę, bo chcę być w takiej samej sytuacji, co pozostali laureaci tytułu poznańskiego wolontariusza roku, bo jest sześć kategorii. Zwyciężyłam, jeśli można to tak nazwać, w kategorii senioralnej, więc chciałabym tę nagrodę przyjąć - podkreśliła Anna Nowak.

Dodała, że ma też "pomysł na wykorzystanie" nagrody. - Ten sposób wykorzystania nagrody jest dla mnie ważniejszy niż sama nagroda. (...) Chciałam pomóc kilku osobom, zbliżają się święta Bożego Narodzenia, i kilku organizacjom, które robią dobrą robotę - wskazała.

Pani Anna zaapelowała też o to, żeby rodzice chorych dzieci mogli pracować, nie tracąc świadczenia pielęgnacyjnego. 

Świadczenie pielęgnacyjne

Jak podał resort rodziny, świadczenie pielęgnacyjne wynosi 2119 zł miesięcznie, a od 1 stycznia 2023 r. wynosić będzie 2458 zł miesięcznie.

MRiPS wyjaśniło, że "warunki przyznawania świadczenia pielęgnacyjnego określa ustawa z dnia 28 listopada 2003 r. o świadczeniach rodzinnych". Przypomniało też, że świadczenie pielęgnacyjne z tytułu rezygnacji z zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej przysługuje opiekunom, "jeżeli nie podejmują lub rezygnują z zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej w celu sprawowania opieki nad osobą legitymującą się orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności albo orzeczeniem o niepełnosprawności".

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Zobacz także: