Jedna piąta kredytów została udzielona w okresie szczególnie niskich stóp procentowych - powiedział w czwartek w Sejmie prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński. Przekonywał, że banki wymagały od kredytobiorców "buforów dochodowych", zabezpieczających ich zdolność do spłacania rat nawet przy wyższych stopach procentowych. Szef banku centralnego stwierdził także, że wakacje kredytowe powinny być adresowane do kredytobiorców, którzy faktycznie potrzebują wsparcia, a nie do wszystkich, tak jak to nastąpiło.
Szef NBP, przedstawiając sprawozdanie z działalności banku centralnego za rok 2021, stwierdził, że "polityka pieniężna nadal będzie prowadzona w odpowiedzialny sposób, mianowicie w taki sposób aby ograniczała inflację i jednocześnie sprzyjała utrzymaniu zrównoważonego wzrostu gospodarczego".
Glapiński mówił, że w bieżącym roku NBP kontynuował zacieśnienie polityki pieniężnej, ponieważ priorytetem banku jest obniżenie inflacji.
- Warto jednak pamiętać, że obniżenie inflacji, jaką wywołały silne szoki podażowe, musi następować stopniowo, szczególnie gdy spodziewane jest zasadnicze spowolnienie wzrostu gospodarczego, tak aby nie generowało to nadmiernych kosztów społecznych, a przede wszystkim znaczącego bezrobocia - podkreślił prezes NBP.
Stopy procentowe w górę
Szef banku centralnego przyznał, że w efekcie podnoszenia stóp procentowych wzrosło obciążenie budżetów zadłużonych gospodarstw domowych.
- Pojawiające się w mediach, a także w polityce, w sferze politycznej, oceny zagrożeń z tym związanych uznaję zdecydowanie za przesadzone. Około 4/5 kredytów hipotecznych zostało udzielonych przed okresem historycznie najniższych stóp procentowych. Tylko jedna piąta kredytów została udzielona w okresie szczególnie niskich stóp procentowych - dodał.
Glapiński podkreślił, że wszystkie banki wymagały od kredytobiorców buforów dochodowych, zabezpieczających ich zdolność do obsługi zadłużenia nawet przy wyższych stopach procentowych. Jak mówił, nastąpił relatywnie wysoki wzrost wynagrodzeń, "co w dużym stopniu rekompensuje efekt wyższych rat". - Dlatego wzrost kosztu kredytu nie musi automatycznie wywoływać problemu z jego spłatą, co widać w statystykach - powiedział.
Główna, referencyjna stopa procentowa wzrosła w lipcu do 6,50 procent. To najwyższy poziom od sierpnia 2004 roku. Pierwsza z obecnego cyklu podwyżek nastąpiła w październiku 2021 roku z 0,1 do 0,5 proc. Od tego czasu RPP podnosiła stopy co miesiąc.
Szef NBP o wakacjach kredytowych
Szef banku centralnego odniósł się także do kwestii wakacji kredytowych. - NBP przedstawił opinię, że rządowe wsparcie finansowe powinno się ograniczyć tylko do tych kredytobiorców, którzy faktycznie go potrzebują - powiedział. Jak dodał, wsparcie rządowe, "ale sfinansowane przez ustawy, ale sfinansowane przez bank". - Tylko do tych kredytobiorców, którzy faktycznie go potrzebują, a nie do wszystkich, tak jak to nastąpiło - podkreślił.
Zdaniem Glapińskiego Fundusz Wsparcia Kredytobiorców jest odpowiednim mechanizmem, który to zapewni.
- Zdaniem NBP lepsze ukierunkowanie wsparcia zmniejszyłoby pokusę nadużycia, ograniczyło koszty banków, a także byłoby korzystniejsze dla budżetu państwa - ocenił.
Źródło: PAP