W marcu, po kolejnej projekcji inflacji, w Radzie Polityki Pieniężnej może rozpocząć się dyskusja o obniżkach stóp procentowych. Może pojawić się taki wniosek - ocenił podczas czwartkowej konferencji prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński.
Szef NBP zapytany, czy możliwe jest rozpoczęcie dyskusji o rozpoczęciu luzowania polityki pieniężnej, czyli obniżek stóp procentowych, w marcu, po kolejnej projekcji inflacji i PKB, powiedział: - Tak, ta projekcja może pokazać już jakiś optymistyczny obraz, w marcu już będziemy w takiej sytuacji. Będziemy wiedzieli, jak zdecydowano w sprawie tarczy antyinflacyjnej w kwestii energii, będziemy mogli to wszystko policzyć, tak że wtedy tak, zdecydowanie.
- Nie zdziwiłbym się, jakby jakiś członek Rady (Polityki Pieniężnej) po marcowej projekcji jakiś wniosek przedstawił. Ale czy on uzyska większość? - dodał.
Szef NBP o inflacji i deficycie
Adam Glapiński mówił też, że RPP jest nastawiona na to, żeby natychmiast zacząć obniżanie stóp, kiedy się inflacja ustabilizuje i zacznie spadać.
Szef NBP mówił też, że gdyby nastąpiło zmniejszenie deficytu i zacieśnienie polityki fiskalnej, moglibyśmy szybciej przystąpić do luzowania polityki pieniężnej i obniżania stóp procentowych. Dodał, że polityka NBP ma zapewnić, iż inflacja znajdzie się w celu do 2026 roku.
- Inflacja znowu przekracza cel inflacyjny NBP, czyli 2,5 +/- 1 (proc. - red.), dlatego właśnie prowadzimy politykę pieniężną nakierowaną na jej ponownie obniżenie do celu w średnim okresie, czyli dwóch lat (do 2026 roku - red.) i utrzymujemy stopę referencyjną na poziomie 5,75 procent - powiedział Glapiński.
- Na podstawie szacunków NBP oceniamy, że deficyt sektora finansów publicznych zarówno w tym, jak i w przyszłym roku może być nawet wyższy, niż prognozuje rząd - stwierdził prezes Narodowego Banku Polskiego. Dodał, że wyraźnie zmniejszenie deficytu mogłoby sprawić ograniczenie presji inflacyjnej.
- Gdyby nastąpiło zmniejszenie deficytu i zacieśniająca polityka fiskalna by miała miejsce, byśmy mogli szybciej przystąpić do luzowania polityki pieniężnej i obniżania stóp - podkreślił.
Zgodnie z przyjętym w październiku przez rząd Średniookresowym planem budżetowo-strukturalnym na lata 2025-2028 po wzroście deficytu sektora finansów publicznych do 5,7 proc. PKB w 2024 r. w kolejnych latach deficyt ma być redukowany i w 2028 r. ma spaść poniżej 3 proc. PKB.
NBP - komentarze ekspertów
"Adam Glapiński powtórzył dwa warunki dla obniżki stóp procentowych: po pierwsze inflacja musi przestać rosnąć, po drugie projekcja inflacji musi pokazać spadek inflacji do celu w ciągu kilku kwartałów. Jak warunki zostaną spełnione 'rada jest chętna, aby natychmiast przystąpić do obniżek'" - skomentował czwartkową konferencję Ignacy Morawski, ekonomista związany z "Pulsem Biznesu".
"Wnioski z konferencji prezesa NBP zgodne z tymi z wczoraj: nastawienie RPP na najbliższe miesiące uległo zaostrzeniu i RPP jest niechętna cięciom stóp (najbliższe dwa kwartały), w dłuższej perspektywie (marzec lub 2 kw. 2025 r. i później) gotowa do luzowania, a nawet złagodziła nastawienie w komunikacie (dodanie uwagi o możliwym spowolnieniu tempa płac) i prezes nieznacznie na konferencji (wyobrażalne -50pb w pierwszym kroku). Wciąż spodziewamy się cięć stóp o 100 pb w 2025 roku, rozpoczynając od 2 kw. 2025 r." - napisali na portalu X analitycy ING Exonomics Poland.
"Nowa projekcja inflacyjna nie zmieniła znacząco planów Rady. Zdaniem prezesa NBP, członkowie RPP przebierają już nogami, żeby ciąć stopy, ale poczekają na początek roku i zielone światło w kolejnej projekcji. Słowem - wznowienie cięć w marcu" - dodają analitycy Pekao.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Radek Pietruszka