Polska firma w tarapatach. "To jest tragedia dla ogromu ludzi"

Źródło:
tvn24.pl
Premier: na pomoc i odbudowę po powodzi zmobilizujemy do 23 miliardów złotych
Premier: na pomoc i odbudowę po powodzi zmobilizujemy do 23 miliardów złotychTVN24
wideo 2/5
Premier: na pomoc i odbudowę po powodzi zmobilizujemy do 23 miliardów złotychTVN24

Spółdzielnia Pracy Cukry Nyskie mierzy się ze skutkami powodzi, która nawiedziła Polskę. Skala zniszczeń jest ogromna. - Woda stała przez trzy dni - opowiada w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Andrzej Chomyszczak, prezes spółdzielni. Dodaje, że według szacunków straty sięgają 4 milionów złotych. Ale te, ma nadzieję, pokryje ubezpieczyciel. Firma jednak potrzebuje mnóstwa pracy do wznowienia produkcji i pieniędzy na przetrwanie tego czasu.

Mieszkańcy Nysy wraz z różnymi służbami walczyli w minionym tygodniu o to, by ich miasto nie zostało zalane. Walkę w wielką wodą przegrała między innymi Spółdzielnia Pracy Cukry Nyskie. To polska firma, która od 75 lat produkuje wyroby cukiernicze.

- Walka trwała od soboty. Zmagania z wodą trwały całą noc. Jednak ta przedostała się na teren zakładu w niedzielę w godzinach popołudniowych – opowiada w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Andrzej Chomyszczak, prezes spółdzielni. - No i niestety, zaczęła przedostawać się po kolei do pomieszczeń - dodaje.

- To jest tragedia dla ogromu ludzi. W naszej spółdzielni pracuje blisko 200 osób. Niejednokrotnie małżeństwa i ich dzieci – zaznacza prezes spółdzielni. Jak dodaje, wielu z nich przeżyło również osobistą katastrofę, bo ich domostwa także zostały zalane.

Spółdzielnia Pracy Cukry Nyskie. Zalany placSpółdzielnia Pracy Cukry Nyskie

Skala zniszczeń

- Woda w pierwszej kolejności wlała się do pomieszczeń znajdujących się przy zakładzie, m.in. do kotłowni. W niej mamy dwa piece: jeden o mocy 780 kW, drugi o mocy 225 kW. Oba służą do grzania wody do produkcji wyrobów cukierniczych, a także do ogrzewania całego zakładu. Oba zostały zalane. Zniszczeniu uległa także cała infrastruktura z nimi związana, taka jak choćby zbiorniki buforowe. Woda w kotłowni sięgała trzech metrów wysokości - opisuje prezes spółdzielni.

Skala zniszczeń w spółdzielni Spółdzielnia Pracy Cukry Nyskie

Następnie zalaniu uległa piwnica głównego budynku. - A w niej mamy całą produkcję do składania opakowań. Tu woda sięgnęła 1,8 metra wysokości. W pierwszej kolejności zalało rozdzielnię prądu na cały zakład. W piwnicy mamy również całą produkcję do sklejania kartonów, czyli maszyny zwane kartoniarkami czy podnośniki nożycowe - wylicza nasz rozmówca.

Zalany sprzęt Spółdzielnia Mieszkaniowa Cukry Nyskie

Według zakładowych elektryków dwie kartoniarki nie będą się już nadawały do użytku. Koszt jednej to około 94 tysięcy euro. - W środę przyjedzie serwis, który sprawdzi, czy można będzie je jeszcze używać. Według naszych elektryków zalana w nich została pełna elektronika - zaznacza prezes. - Patrząc na całokształt urządzeń znajdujących się w piwnicy, widzę szanse na uratowanie podnośnika nożycowego, który niedawno został zakupiony - mówi Chomyszczak.

- Woda, podchodząc coraz wyżej, zaczęła przedostawać się na halę produkcyjną. Na szczęście tę udało się ocalić, bo znajduje się na parterze. Poziom wody sięgnął tu około 10 centymetrów - relacjonuje.

Podtopiona hala Spółdzielnia Pracy Cukry Nyskie

Udało się również uratować większą część zgromadzonego w piwnicy towaru oraz materiałów. - Po tym, jak otrzymałem w sobotę wiadomość, że wałom grozi przerwanie, natychmiast zwołałem sztab kryzysowy, po czym sam ruszyłem do zakładu. A mieszkam ponad 500 km od siedziby firmy w Nysie - opowiada prezes. - Udało się nam wywieźć na drugie piętro, jeszcze wtedy niezalanymi windami, dużą ilość towaru, kartonów czy surowców - zaznacza.

Spółdzielnia w trakcie powodzi Spółdzielnia Pracy Cukry Nyskie

Dodaje, że obserwując sytuację na tamie oraz na rzece, w myślach pojawiał się najgorszy scenariusz - powtórka z wielkiej powodzi z 1997 roku, w której również zakład został zalany.

Spółdzielnia w trakcie powodzi

Prezes Chomyszczak mówi, że z soboty na niedzielę, gdy w nocy część załogi ratowała majątek firmy, kolejna ekipa miała zabezpieczać workami z piaskiem biurowiec, bramy wjazdowe. - Wysłaliśmy samochód do Ekomu (spółki Gminy Nysa, na co dzień zajmującej się gospodarowaniem odpadami na terenie miasta – red.), która rozdysponowywała worki z piaskiem. Ale wtedy sytuacja w regionie była już bardzo poważna i Ekom wyznaczał limity. Mieszkańcy mogli liczyć na 4 sztuki, a my jako firma dostaliśmy całe 10 sztuk – zaznacza.

Teren spółdzielni to blisko 3 hektary, więc worków wystarczyło na zabezpieczenie dwóch wejść do biurowca. Dzięki temu woda się tam nie przedostała.

Spółdzielnia w trakcie powodziSpółdzielnia Pracy Cukry Nyskie

"Woda stała przez trzy dni"

- Woda stała przez trzy dni – mówi prezes Chomyszczak. - Kiedy zadzwoniłem w poniedziałek rano na numer alarmowy 112, otrzymałem informację, że w tej chwili trwa proces ratowania życia i zdrowia ludności Nysy, a nie proces wypompowywania wody. Zadzwoniłem na drugi dzień. Zostałem wpisany w kolejkę do wypompowywania wody. I tyle. Nikt się nie przejmował firmą - przyznaje.

Zalane pomieszczenia spółdzielni Spółdzielnia Pracy Cukry Nyskie

Pomoc przyszła od ludzi i prywatnych firm. - Kiedy wrzuciliśmy na Facebooka post z apelem o pomoc - przede wszystkim o agregaty i pompy do wypompowywania wody - bardzo szybko pojawiły się telefony. Do dzisiaj używamy bardzo duży agregator prądotwórczy 160 kW, który wypożyczył nam "tajemniczy klient" - wyjaśnia.

Wypompowywanie wodySpółdzielnia Pracy Cukry Nyskie

Dodaje, że te sprzęty ogromnie im pomogły. - Do piątku, do godziny 16, wypompowaliśmy całą wodę. W sobotę zaczęliśmy mycie ścian z mułu i szlamu. No i na dzień dzisiejszy w piwnicy mamy już posprzątane. W tej chwili "chodzą" tam osuszacze i wentylatory. Mamy nagrzewnicę, którą przywiozła nam prywatna firma z Warszawy, jak również firma Besel w Brzegu - opowiada.

Wypompowywanie wody w spółdzielni Spółdzielnia Pracy Cukry Nyskie

Zaznacza, że tę ogromną pracę wykonała załoga spółdzielni. - To jest ich mienie, bo to jest spółdzielnia. Więc ludzie się zmobilizowali. Wiadrami wodę wynosili, czyścili, sprzątali - wylicza.

Pracownicy usuwają zniszczeniaSpółdzielnia Mieszkaniowa Cukry Nyskie

Jak dodaje, w ten poniedziałek byli już specjaliści odnośnie projektowania i nadzoru budowlanego. Odbył się również przegląd budynków, a przede wszystkim kotłowni, która ucierpiała najbardziej. - A my bez pieca i bez ciepłej wody nie wznowimy działalności. Nawet gdy jesteśmy już tak daleko z pracami - przyznaje.

Schodząca woda

- Od środy pracę zacznie profesjonalna firma do suszenia pomieszczeń i odgrzybiania ścian, na co wyraził zgodę nasz ubezpieczyciel - zaznacza prezes. - Natomiast dopiero w środę przyjedzie rzeczoznawca. Od samego początku działamy prężnie, jesteśmy solidarni, zmobilizowani i podejmujemy niezbędne decyzje. Zarząd chwilę po zalaniu, tj. już w poprzedni poniedziałek, podjął uchwałę o powołaniu komisji ds. likwidacji szkód po zalaniu, która zweryfikowała skalę zniszczeń i obecne stany magazynowe – mówi Chomyszczak.

Cukry Nyskie po zalaniuPowódź w Spółdzielni Pracy Cukry Nyskie

Straty zostały wstępnie oszacowane na 4 miliony złotych. Firma jest ubezpieczona. - Mamy polisę, również na wypadek powodzi. Ubezpieczyliśmy zarówno budynki, jak i urządzenia. Liczę, że nasze szkody zostaną pokryte przez ubezpieczyciela - zaznacza prezes.

Na początku roku świętowali 75-lecie, dziś walczą o przetrwanie

- Jednak to, czego na pewno nie pokryje, to stałe miesięczne koszty, obejmujące między innymi wynagrodzenia. Koszty stałe, czyli wynagrodzenia, składki na ZUS, rachunki za prąd, gaz czy wodę. To kwota rzędu około dwóch milionów złotych miesięcznie – wyjaśnia Chomyszczak.

Jak zaznacza, produkcja stoi już drugi tydzień i tak będzie jeszcze przez minimum trzy tygodnie. - Nie mamy buforu bezpieczeństwa na rachunkach bankowych. Takiego, żeby nie produkować przez miesiąc. Jesteśmy firmą, która produkuje i sprzedaje i z tego się utrzymuje - tłumaczy.

- W ostatnich dniach dzwonił do mnie nasz starosta. Rozmawialiśmy. Pytał, jak może pomóc. Natomiast my, tak jak wspomniałem, zadziałaliśmy szybko sami. Zatem nie potrzebujemy już ani środków ochronnych typu rękawice czy odpompowywania wody. Obecnie dla nas najważniejsze jest zdobycie pieniędzy na pokrycie tych kosztów. A w tym starostwo nie może nam pomóc - zaznacza.

Spółdzielnia uruchomiła zbiórkę pieniędzy. Liczy również na pomoc państwa, choćby w postaci zawieszenia i umorzenia płatności składek ZUS. Firma również dostała ogromne wsparcie od swoich kontrahentów. - Po pierwsze odstąpili, na nasz wniosek, od kar za brak realizacji zamówień. Po drugie największe sieci, takie jak Lidl czy Kaufland, przystały na przyśpieszenie terminów płatności faktur za wcześniej kupione od nas towary do 7 dni. A nasze polskie Dino wypłaciło nam również 500 tysięcy zaliczki na towar, tak abyśmy mogli funkcjonować dalej, za co jesteśmy im wszystkim bardzo wdzięczni – zaznacza Chomyszczak.

Spółdzielnię czeka jeszcze mnóstwo pracy. W pierwszej kolejności musi zostać uruchomiony prąd w całym zakładzie. - Włączamy go z rozdzielni etapami. Najpierw osuszamy przewody, kable, wymieniamy bezpieczniki. To ważne, bo nie chcemy spalić sobie czegoś innego. Woda również musi zostać uzdatniona. W tej kwestii jesteśmy uzależnieni od sanepidu – zaznacza prezes.

Zalana rozdzielnia prądu Spółdzielnia Pracy Cukry Nyskie

Dodaje, że podstawą do wznowienia produkcji jest uruchomienie pieców - jeśli to możliwe, naprawa tych, które posiadają, a jeśli nie, to zakup nowych. - Odblokowanie produkcji jest przede wszystkim uzależnione od tego, jak szybko wystartuje kotłownia. Bo to piece między innymi podgrzewają wodę. A spółdzielnia potrzebuje jej jak tlenu. Jest ona niezbędna do uruchomienia produkcji, ale w pierwszej kolejności umożliwi umycie całego zakładu raz jeszcze, czego wymaga sanepid. Następny proces to wejście firmy, która przeprowadzi dezynfekcję wszystkich urządzeń czy podłóg. Po tym procesie należy wszystko zmyć. Więc tu znowu potrzebujemy wody. Oczywiście niezbędne będzie również uruchomienie czy też zakupienie wszystkich maszyn i urządzeń, które uległy zniszczeniu. Nadal nie działają również windy, w których zalaniu uległy silniki - wylicza prezes.

- Chciałbym, żebyśmy ruszyli z produkcją jak najszybciej. Jednak najpierw musimy przetrwać finansowo ten ogromnie trudny dla nas czas - podsumowuje Andrzej Chomyszczak.

O spółdzielni

Spółdzielnia Pracy Cukry Nyskie to firma z siedzibą w Nysie, zajmująca się produkcją wyrobów cukierniczych, przede wszystkim herbatników, wafli, markiz i krakersów. Zaliczana jest do większych polskich przedsiębiorstw cukierniczych. Zaopatruje sieci handlowe takie jak Kaufland, Lewiatan czy Dino. Działa na polskim rynku od 1949 roku, obecnie w formie spółdzielni pracy.

Cukry Nyskie w NysieSpółdzielnia Pracy Cukry Nyskie

Autorka/Autor:

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Spółdzielnia Pracy Cukry Nyskie

Pozostałe wiadomości

Pilotaż skróconego czasu pracy potrwa od 15 do 18 miesięcy, a zasady uczestnictwa w nim zostaną ogłoszone do 30 czerwca - przekazał resort rodziny i pracy w odpowiedzi interpelację poselską. Zmiany legislacyjne mają zostać zaproponowane po zakończeniu pilotażu.

"Pierwszy tego typu program w naszej części Europy"

"Pierwszy tego typu program w naszej części Europy"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Deweloperzy w największych polskich miastach sprzedali w maju o jedną czwartą więcej mieszkań więcej niż w kwietniu - wynika z najnowszego raportu. "Wprawdzie obniżka stóp procentowych poprawiła dostępność kredytów, ceny mieszkań są jednak na tyle wysokie, a oferta tak duża, że wielu potencjalnych nabywców może uznać, że nie warto się spieszyć z decyzją zakupową" - ocenili autorzy analizy.

Kolejna obniżka "może zadziałać jak impuls psychologiczny"

Kolejna obniżka "może zadziałać jak impuls psychologiczny"

Źródło:
PAP

Prognozowane zapotrzebowanie firm na nowych pracowników w Polsce osiągnęło najniższy wynik od blisko dwóch lat - wynika z raportu ManpowerGroup. Mimo to więcej firm planuje zatrudnić nowych pracowników niż zwolnić obecnych.

Rynek pracy z "najniższym wynikiem od blisko dwóch lat"

Rynek pracy z "najniższym wynikiem od blisko dwóch lat"

Źródło:
PAP

Premier Bułgarii Rosen Żelazkow zapowiedział, że rząd zapewni płynne i spokojne przejście na euro od 1 stycznia 2026 roku. W Sofii miało miejsce forum w sprawie wprowadzenia unijnej waluty.

Znika bułgarski lew. Jest zapowiedź rządu

Znika bułgarski lew. Jest zapowiedź rządu

Źródło:
PAP

Prezydent USA Donald Trump zezwolił na zniesienie ograniczeń eksportu różnego rodzaju technologii i produktów do Chin - podał "Wall Street Journal". Ma to być kartą przetargową w negocjacjach z Pekinem.

"As w rękawie". Trump upoważnił ministra

"As w rękawie". Trump upoważnił ministra

Źródło:
PAP

W wyniku problemu technicznego niektórzy pasażerowie otrzymali omyłkowo wiadomości e-mail o opóźnieniu nadchodzących lotów - podała w komunikacie linia lotnicza Wizz Air.

Duża linia wysłała maile o opóźnionych lotach. Teraz wyjaśnia

Duża linia wysłała maile o opóźnionych lotach. Teraz wyjaśnia

Źródło:
tvn24.pl

Obecnie 90 procent menedżerów i specjalistów popiera czterodniowy tydzień pracy, o ile nie wpłynie na ich wynagrodzenia - wynika z raportu Hays Poland. Nastroje studzą eksperci, których zdaniem Polska może nie być gotowa na tak "rewolucyjną zmianę".

"Tak rewolucyjne zmiany mogą budzić więcej obaw"

"Tak rewolucyjne zmiany mogą budzić więcej obaw"

Źródło:
PAP

Polska przesłała Komisji Europejskiej program poszukiwań surowców strategicznych i oczekuje na jego akceptację - poinformowali przedstawiciele Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Koszt realizacji programu w latach 2026-2033 wyniesie 182,5 miliona złotych.

Metale ziem rzadkich i nie tylko. Polski plan

Metale ziem rzadkich i nie tylko. Polski plan

Źródło:
PAP

Stawka opłaty produktowej dotycząca narzędzi połowowych z tworzywami sztucznymi ma wynieść 2,70 złotego za kilogram - wynika z projektu rozporządzenia Ministerstwa Klimatu i Środowiska.

Narzędzia połowowe. Resort proponuje opłatę

Narzędzia połowowe. Resort proponuje opłatę

Źródło:
PAP

Spór między Elonem Muskiem a prezydentem USA Donaldem Trumpem został spowodowany stresem po obu stronach. Elon popełnił błąd, publicznie rzucając wyzwanie Trumpowi - powiedział rosyjskim mediom przebywający w Moskwie Errol Musk, ojciec miliardera.

Ojciec Muska z wizytą w Moskwie. "Elon popełnił błąd"

Ojciec Muska z wizytą w Moskwie. "Elon popełnił błąd"

Źródło:
Reuters

Brak konkurencji i wyższe ceny cementu mogłyby negatywnie wpływać na realizację strategicznych projektów, tak ważnych dla rozwoju Polski. To wymaga wyjaśnienia - mówi Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W poniedziałek urząd przekazał informację o wszczęciu postępowania wyjaśniającego w sprawie działań sześciu cementowni i w asyście policji dokonał przeszukań w ich siedzibach. - Do UOKiK dotarły sygnały, że przedsiębiorcy mogli ponownie odtworzyć nielegalne porozumienie - przekazano w komunikacie.

Powrót kartelu cementowego? Przeszukania w sześciu firmach

Powrót kartelu cementowego? Przeszukania w sześciu firmach

Źródło:
PAP

Polacy i Rumuni są wśród narodowości, które najchętniej odwiedzają turecką Antalyę - informuje turecki dziennik "Daily Sabah". I podkreśla, że obywatele Polski i Rumunii dzięki coraz liczniejszym przyjazdom podtrzymują turystykę w tym regionie przez cały rok.

Polacy w tym miejscu "podtrzymują turystykę przez cały rok"

Polacy w tym miejscu "podtrzymują turystykę przez cały rok"

Źródło:
PAP

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie ponownie zajmie się sprawą przymusowej restrukturyzacji Idea Banku. Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił dwa zarzuty spośród tych podniesionych w 48 skargach kasacyjnych.

Sąd wróci do sprawy Idea Banku

Sąd wróci do sprawy Idea Banku

Źródło:
PAP

Warner Bros. Discovery ogłosiło plan podziału na dwie oddzielne, publicznie notowane spółki. Jedna skupi się na platformie streamingowej HBO Max i studiu Warner Bros., a druga na CNN oraz innych stacjach telewizyjnych.

Warner Bros. Discovery dzieli się na dwie spółki

Warner Bros. Discovery dzieli się na dwie spółki

Źródło:
tvn24.pl

Michał R., były członek zarządu Orlenu, zatrzymany kilka dni temu przez funkcjonariuszy ABW, odrzuca zarzuty wyrządzenia szkody Orlen Trading Switzerland oraz Orlenowi. Zapowiada, że przed sądem ujawni wszystkie okoliczności sprawy.

"Nie mam sobie nic do zarzucenia". Oświadczenie Michała R.

"Nie mam sobie nic do zarzucenia". Oświadczenie Michała R.

Źródło:
PAP

Do czasu środowego głosowania nad wotum zaufania wobec rządu złoty może być pod presją. Możliwy jest test poziomu 4,30-4,31 złotego za euro - oceniają ekonomiści. 

Złoty pod presją

Złoty pod presją

Źródło:
PAP

Zakaz wjazdu do USA dla obywateli 12 państw, głównie Afryki i Bliskiego Wschodu, zaczął obowiązywać w poniedziałek - przypomniała agencja AP. Są jednak wyjątki.

Obywatele tych krajów nie wjadą do USA. Zakaz wszedł w życie

Obywatele tych krajów nie wjadą do USA. Zakaz wszedł w życie

Źródło:
PAP

W weekend prowadzone były prace serwisowe systemu e-zdrowie. W związku z tym pojawiły się opóźnienia w wystawianiu e-recept. - Jeśli ktoś nie musi dziś realizować e-recepty, to lepiej poczekać do jutra - apeluje Tomasz Kulas z resortu zdrowia w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl.

Problemy z e-receptą

Problemy z e-receptą

Źródło:
tvn24.pl

Linia lotnicza Wizz Air uruchomiła nowe połączenie między Warszawą a Dortmundem - przekazał przewoźnik w poniedziałkowym komunikacie. Loty z Lotniska Chopina będą odbywały się pięć dni w tygodniu - w poniedziałki, środy, piątki, soboty i niedziele.

Duża linia lotnicza uruchomiła nowe połączenie z Polski

Duża linia lotnicza uruchomiła nowe połączenie z Polski

Źródło:
PAP

Tego lata podróżujący samolotami mogą doświadczyć poważnych opóźnień - ostrzega Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych (IATA). Liczne problemy mogą wystąpić zwłaszcza w Niemczech i Francji oraz w węgierskiej przestrzeni powietrznej - czytamy w poniedziałkowej "Rzeczpospolitej".

"To lato ma być gorsze od zeszłorocznego"

"To lato ma być gorsze od zeszłorocznego"

Źródło:
PAP

Niemiecki przemysł według najnowszych danych zatrudnia około 5,5 miliona osób, ale w ciągu ostatniego roku ta liczba znacznie spadła. Pracę straciło ponad 100 tysięcy osób, najwięcej w sektorze motoryzacyjnym - informuje "Deutsche Welle".

Kłopoty największej gospodarki Europy. "Usłyszymy jeszcze wiele złych wieści"

Kłopoty największej gospodarki Europy. "Usłyszymy jeszcze wiele złych wieści"

Źródło:
"Deutsche Welle"

Liczba osób ubezpieczonych w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych na koniec marca tego roku była wyższa o 16,3 tysiąca osób w skali roku - wynika z najnowszego raportu ZUS. - Znaczna część świadczeń jest finansowana z bieżących składek - wskazuje Radosław Socha, wicedyrektor do spraw planowania funduszy w Departamencie Finansów ZUS. Urosły jednak także koszty Funduszu Ubezpieczeń Społecznych - o blisko 12 miliardów złotych.

"Znaczna część świadczeń jest finansowana z bieżących składek". Raport ZUS

"Znaczna część świadczeń jest finansowana z bieżących składek". Raport ZUS

Źródło:
PAP

Ile wyniesie płaca minimalna w 2026 roku? Ministerstwo Finansów w komunikacie przekazało, że chciałoby podniesienia najniższej krajowej do poziomu 4806 złotych brutto, czyli o 140 złotych. Hojniejszą podwyżkę zaproponował resort pracy, co oprotestowały organizacje skupiające przedsiębiorców.

Spór o płacę minimalną. "Resort nigdy nie przedstawił takiej propozycji"

Spór o płacę minimalną. "Resort nigdy nie przedstawił takiej propozycji"

Źródło:
PAP

W projekcie ustawy budżetowej Donalda Trumpa znajduje się zapis o "podatku zemsty" - informuje CNBC. W obecnym brzmieniu przepis ten umożliwiłyby podwyższanie ceł wobec krajów, które pobierają "niesprawiedliwe podatki zagraniczne".

"Podatek zemsty" w ustawie Trumpa. "Szok"

"Podatek zemsty" w ustawie Trumpa. "Szok"

Źródło:
CNBC

Sąd apelacyjny w Tokio uchylił w piątek karę w wysokości 13 bilionów jenów (około 90 miliardów dolarów) nałożoną na czterech byłych menedżerów TEPCO, operatora elektrowni jądrowej w Fukushimie, która została uszkodzona w wyniku potężnego trzęsienia ziemi w 2011 roku.

Decyzja sądu w sprawie gigantycznej kary dla byłych dyrektorów elektrowni

Decyzja sądu w sprawie gigantycznej kary dla byłych dyrektorów elektrowni

Źródło:
PAP